sobota, 8 sierpnia 2009
Nieraz poddawałeś się hipnozie
W zależności od tego, ile masz lat, w stan spontanicznej autohipnozy wprowadzałeś się już setki, jeśli nie tysiące razy. Każdego dnia wpadamy w trans, nawet jeśli nie nazywamy go autohipnozą.
Dr Griffith Williams z Uniwersytetu Rutgersa takie spontaniczne stany opisał w artykule w Experimental Hypnosis (New York: Macmillan, LeCron Editor). Dowiadujemy się stamtąd, że w przypadku marzeń dziennych chodzi właśnie o lekki, a czasem nawet głęboki stan hipnozy. Kiedy koncentrujemy się na czymś bardzo mocno: na książce, filmie, programie w telewizji, czasem nawet naszej pracy, to nieświadomie łatwo popadamy w stan hipnozy. Powtórzmy za Estabrooksem, że można stwierdzić, iż w transie znajdujemy się wtedy, gdy tylko coś silniej przeżywamy, np. złość albo strach. Wiele osób popada w spontaniczną hipnozę prawie zawsze podczas kościelnych uroczystości, szczególnie gdy towarzyszy im muzyka albo specjalne rytuały. Prawie każdy kierowca może przypomnieć sobie sytuację, w której przeżył na pustej szosie stan autohipnozy. Wystarczy rozluźnienie za kierownicą, wzrok skupiony na białych pasach, monotonny szum silnika - i nagle kierowca uświadamia sobie, że właśnie minął jakieś małe miasto. Była to autohipnoza, kierowca przeżył lekki zanik pamięci i się przebudził.
Kiedy już wiesz, że spontaniczne popadanie w hipnozę to coś całkiem normalnego, niemal codziennego, powinieneś pozbyć się strachu przed poddaniem się hipnozie i przed jej zastosowaniem. Dowiedziałeś się sporo o hipnozie. Jeśli zostanie ona prawidłowo przeprowadzona, jest całkowicie bezpieczna. Fachowcy wiedzą, jak ominąć kilka ewentualnych niebezpieczeństw. Pamiętaj jednak, że stosowanie autohipnozy nie niesie ze sobą żadnego zagrożenia. Podczas jej trwania zachowujemy pełną świadomość i nigdy nie tracimy przytomności umysłu. Obojętnie, jak głębokie stadium osiągniemy, nigdy nie tracimy kontroli nad samym sobą.
Tysiące lekarzy w swojej praktyce używa hipnozy, dokładnie zaznajomiwszy się z fenomenem tego zjawiska.
Spontaniczne stany hipnotyczne, w które popadamy na co dzień, są całkiem normalne i ta świadomość powinna całkowicie uwolnić od strachu przed stosowaniem hipnozy.
niedziela, 2 sierpnia 2009
Kilka charakterystycznych cech hipnozy
Osoba poddająca się hipnozie może zostać wprowadzona w stadium lekkie, średnie lub głębokie. W stadium lekkim występują z reguły następujące objawy: odprężenie połączone z chęcią poruszania się, mruganie opuszczonych powiek i niemożność podniesienia ich na skutek sugestii, splecenie palców obu dłoni, zniechęcenie, uczucie ciężkości, głównie w rękach i nogach, odrętwienie kończyn, obezwładnienie mięśniowe oraz łatwość ich zastoju, właściwie w każdym położeniu. Kilka tych zjawisk będzie omówionych później.
W średnim stadium transu pojawić się mogą: całkowite odrętwienie ciała, częściowe albo pełne znieczulenie każdej części ciała na ból, jeszcze większe odprężenie, zaraz po przebudzeniu częściowy zanik pamięci, o ile był wynikiem działania sugestii, silne zmęczenie, możliwość kontrolowania organicznych funkcji, np. krwawienia i wydzielania śliny.
W stanie głębokiej hipnozy dochodzi zazwyczaj do całkowitego powrotu pamięcią do wcześniejszych lat życia, następuje otwarcie powiek bez budzenia się (zdarza się to również w stadium środkowym), całkowite znieczulenie na ból, całkowity zanik pamięci, możliwość sterowania funkcjami ciała, pozytywne albo negatywne halucynacje wszystkich pięciu zmysłów oraz zniekształcenie czasu. Są to symptomy, które zgadzają się z opisami większości lekarzy stosujących hipnozę w swojej praktyce.
Pohipnotyczne sugestie mogą działać w każdym stadium, nawet jeśli prawdopodobieństwo ich realnego wystąpienia zwiększa się wraz z głębszym hipnotyzowaniem. Pacjent poddawany jest im podczas hipnozy, ale zaczynają one oddziaływać dopiero po przebudzeniu.
Obserwacja symptomów, pewne testy oraz wydobywanie informacji przez psychomotoryczne reakcje (opisane w następnej części) pozwalają ocenić głębokość hipnotycznego snu. Niektóre wymienione tu objawy są typowe dla każdego z trzech stadiów, nawet jeśli istnieje różnica w indywidualnych reakcjach. Dlatego niektórzy są w stanie osiągnąć niewrażliwość na ból dopiero w stadium głębokiej hipnozy, inni natomiast już w stadium lekkim.
Najważniejszym fenomenem w autoterapii jest częściowe cofnięcie się w czasie. Oznacza to możliwość powrotu do wcześniejszych lat życia i ponownego ich przeżycia wszystkimi pięcioma zmysłami. Jest to jednak coś więcej niż zwykłe wspomnienie. Całkowita regresja, którą czasem określa się jako ponowne ożywienie, nie jest oczywiście stanem fizycznym. Fenomen ten wymaga bardzo głębokiego stadium hipnozy i byłoby dziwne, jeśli udałoby się go wywołać tylko autohipnozą. Kiedy hipnotyzer sugeruje pacjentowi cofnięcie się do wcześniejszych lat życia, ten, poddany sugestii, ulega całkowitej regresji i dociera do określonego miejsca w przeszłości.
Oddziaływanie sugestii, która mówi, że pacjent ma pięć lat, powoduje, że zaczyna się on zachowywać tak jak pięciolatek. Oczywiście nie jest on w tym przypadku świadomy, że znajduje się w hipnozie. Badania naukowe wykazały, że przeniesienie się zmysłami do wcześniejszych lat nie jest przeżyciem pozornym, lecz rzeczywistym.
Stan częściowej regresji większość ludzi osiąga bardzo szybko, bo nawet już przy lekkiej hipnozie. Pacjentowi wydaje się wtedy, że wrócił do wydarzeń z wcześniejszych lat i jeszcze raz przeżywa je wszystkimi zmysłami.
Jednocześnie nie traci on ciągłości odczuwania rzeczywistości - chodzi tu więc o pewien rodzaj dwoistości przeżyć.
Ten typ regresji jest dla psychoterapii i autoterapii najbardziej przydatny, ponieważ łatwo ją wywołać, a pacjent jest zdolny do analizowania podczas jej przebiegu tego, co czuje. Jest nawet w stanie ocenić działanie jakiegoś ważnego przeżycia i odnieść je do teraźniejszości. Podczas regresji całkowitej nie ma ani możliwości takiego spojrzenia, ani możliwości rozumienia, ponieważ pacjent patrzy na te lata z takiego samego punktu widzenia jak wtedy, kiedy rzeczywiście je przeżywał. Przy obu rodzajach regresji jednak powrócić można nawet do bardzo wczesnych chwil naszego życia, których normalnie nigdy nie moglibyśmy sobie przypomnieć. Przykłady takie zostaną podane później.
W średnim stadium transu pojawić się mogą: całkowite odrętwienie ciała, częściowe albo pełne znieczulenie każdej części ciała na ból, jeszcze większe odprężenie, zaraz po przebudzeniu częściowy zanik pamięci, o ile był wynikiem działania sugestii, silne zmęczenie, możliwość kontrolowania organicznych funkcji, np. krwawienia i wydzielania śliny.
W stanie głębokiej hipnozy dochodzi zazwyczaj do całkowitego powrotu pamięcią do wcześniejszych lat życia, następuje otwarcie powiek bez budzenia się (zdarza się to również w stadium środkowym), całkowite znieczulenie na ból, całkowity zanik pamięci, możliwość sterowania funkcjami ciała, pozytywne albo negatywne halucynacje wszystkich pięciu zmysłów oraz zniekształcenie czasu. Są to symptomy, które zgadzają się z opisami większości lekarzy stosujących hipnozę w swojej praktyce.
Pohipnotyczne sugestie mogą działać w każdym stadium, nawet jeśli prawdopodobieństwo ich realnego wystąpienia zwiększa się wraz z głębszym hipnotyzowaniem. Pacjent poddawany jest im podczas hipnozy, ale zaczynają one oddziaływać dopiero po przebudzeniu.
Obserwacja symptomów, pewne testy oraz wydobywanie informacji przez psychomotoryczne reakcje (opisane w następnej części) pozwalają ocenić głębokość hipnotycznego snu. Niektóre wymienione tu objawy są typowe dla każdego z trzech stadiów, nawet jeśli istnieje różnica w indywidualnych reakcjach. Dlatego niektórzy są w stanie osiągnąć niewrażliwość na ból dopiero w stadium głębokiej hipnozy, inni natomiast już w stadium lekkim.
Najważniejszym fenomenem w autoterapii jest częściowe cofnięcie się w czasie. Oznacza to możliwość powrotu do wcześniejszych lat życia i ponownego ich przeżycia wszystkimi pięcioma zmysłami. Jest to jednak coś więcej niż zwykłe wspomnienie. Całkowita regresja, którą czasem określa się jako ponowne ożywienie, nie jest oczywiście stanem fizycznym. Fenomen ten wymaga bardzo głębokiego stadium hipnozy i byłoby dziwne, jeśli udałoby się go wywołać tylko autohipnozą. Kiedy hipnotyzer sugeruje pacjentowi cofnięcie się do wcześniejszych lat życia, ten, poddany sugestii, ulega całkowitej regresji i dociera do określonego miejsca w przeszłości.
Oddziaływanie sugestii, która mówi, że pacjent ma pięć lat, powoduje, że zaczyna się on zachowywać tak jak pięciolatek. Oczywiście nie jest on w tym przypadku świadomy, że znajduje się w hipnozie. Badania naukowe wykazały, że przeniesienie się zmysłami do wcześniejszych lat nie jest przeżyciem pozornym, lecz rzeczywistym.
Stan częściowej regresji większość ludzi osiąga bardzo szybko, bo nawet już przy lekkiej hipnozie. Pacjentowi wydaje się wtedy, że wrócił do wydarzeń z wcześniejszych lat i jeszcze raz przeżywa je wszystkimi zmysłami.
Jednocześnie nie traci on ciągłości odczuwania rzeczywistości - chodzi tu więc o pewien rodzaj dwoistości przeżyć.
Ten typ regresji jest dla psychoterapii i autoterapii najbardziej przydatny, ponieważ łatwo ją wywołać, a pacjent jest zdolny do analizowania podczas jej przebiegu tego, co czuje. Jest nawet w stanie ocenić działanie jakiegoś ważnego przeżycia i odnieść je do teraźniejszości. Podczas regresji całkowitej nie ma ani możliwości takiego spojrzenia, ani możliwości rozumienia, ponieważ pacjent patrzy na te lata z takiego samego punktu widzenia jak wtedy, kiedy rzeczywiście je przeżywał. Przy obu rodzajach regresji jednak powrócić można nawet do bardzo wczesnych chwil naszego życia, których normalnie nigdy nie moglibyśmy sobie przypomnieć. Przykłady takie zostaną podane później.
Subskrybuj:
Posty (Atom)