Samodoskonalenie zakłada pewną wiedzę o strukturze i sposobie funkcjonowania ludzkiego umysłu, a w
szczególności o jego sferze podświadomej. Rozmaite trudności wywodzą się na ogół z podświadomości, zwanej
inaczej przedświadomością. Gdy nauczymy się na nią wpływać, poznamy przyczyny bólu, którego chcemy się
po
Prawie każdy wie o istnieniu centralnej świadomości. Nazywana bywa m. in. "świadomością ukrytą",
"świadomością subiektywną", "ego". W psychiatrii najczęściej używa się określenia "nieświadomość". Aby uniknąć
pomylenia ze stanem braku świadomości, który występuje podczas snu, po zażyciu narkotyków lub po silnym
urazie głowy, będziemy tu używać jednoznacznego określenia "podświadomość".
Szkoda, że tak mało wiemy o strukturze i działaniu tej sfery naszej psychiki. Już starożytni lekarze, Hipokrates i
Eskulap, byli całkowicie przekonani o istnieniu podświadomości. Badania Freuda nad procesami podświadomymi i
teoria psychoanalizy znacznie rozszerzyły wiedzę o psychice. Jednak od tego czasu nauka w niewielkim stopniu
zajmowała się podświadomością. Jest to tym bardziej zadziwiające, że, jak twierdzi wielu specjalistów, przyczyny
wielu chorób tkwią właśnie w emocjach i psychice człowieka. Dane procentowe na ten temat są różne. Niektórzy
lekarze przypuszczają, że niemal polowa wszystkich chorób powstaje na tle emocjonalnym, inni sądzą, że jest to
aż 80%. Wybitny kanadyjski uczony dr Hans Style uważa, że przeciążenie nerwowe (określane również jako stres)
jest jedyną przyczyną wszystkich schorzeń, nawet zwykłych infekcji, ponieważ osłabia ono układ odpornościowy,
co z kolei sprzyja podatności na infekcje.
W Stanach Zjednoczonych i w większości krajów anglojęzycznych wykłada się teorię Freuda we wszystkich
akademiach medycznych oraz w uczelniach kształcących przyszłych psychiatrów. Większość psychiatrów zresztą
przychyla się do tej teorii. W innych krajach badania Freuda nie znalazły dużego oddźwięku, a psychiatrzy bazują
na doświadczeniach rosyjskiego psychologa Pawłowa.
Freud stworzył nową teorię struktury podświadomości, pod wieloma względami prawidłową. Ogólnie rzecz
biorąc, należy stwierdzić, że jego nauka jest jednak dość mechanistyczna. Trudno jednak zaprzeczyć, że Freud
uświadomił człowiekowi sposób funkcjonowania podświadomości. Wyróżnił on trzy poziomy organizacji życia
psychicznego. Świadomość - sferę, za pomocą której myślimy i poznajemy rzeczywistość, nazwał EGO (JA);
warstwę porównywalną z sumieniem - SUPEREGO (NAD-JA); wyróżnił jeszcze znajdujące się pod progiem
świadomości ID (TO), jako miejsce pamięci oraz popędów, instynktów pierwotnych. Freud uważał, że między ID a
EGO, w bezpośrednim sąsiedztwie ze świadomością, istnieje jeszcze czwarta warstwa, którą nazwał
nieświadomością.
Użyte w tej książce pojęcie podświadomości obejmuje ID, EGO i SUPEREGO. Dr Karl Jung, słynny szwajcarski
psychiatra, uznawał SUPEREGO nie tylko za sumienie, lecz postrzegał je również jako najbardziej uduchowioną
część naszej psychiki. Określił je jako nadświadomość oraz fragment nieświadomości zbiorowej, związany
bezpośrednio z Bogiem lub przedstawiający część Istoty Najwyższej. Teorię tę przejęło kilku wschodnich filozofów. Hipnoza jest do tego najlepszą drogą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz