Ten specyficzny ból lekarze tylko czasami łączą ze wzburzeniem emocjonalnym. Ciężko jest jednak ustalić jego
organiczne przyczyny. Przypadki, które ja spotkałem, miały podłoże psychologiczne. Przy sztywności karku lub,
używając wyrażenia potocznego, "sztywnej szyi", głowa przechyla się wskutek przykurczu mięśni w jedną stronę.
Czasem ciągnie do przodu, a czasem na boki. Ból nie pozwala na zachowanie normalnej pozycji. Żeby spojrzeć w
bok, pacjent musi odwrócić się całym ciałem. Uniemożliwia to kierowanie samochodem, ponieważ mięśnie są
wtedy mocno napięte. Jeśli stan taki trwa dłużej, może dojść do ich zaniku.
Trudno jest tę chorobę wyleczyć. Lekarze przepisują zazwyczaj leki rozkurczowe i masaże. Pomaga to jednak
usunąć tylko objaw, a nie przyczynę. Źródło bólu trwa więc nadal w organizmie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz