Najpoważniejsze dolegliwości menstruacyjne, jakie kiedykolwiek spotkałem, dotknęły dwudziestoośmioletnią
Ruth. Ta młoda kobieta miała tak silne bóle, że lekarz musiał niekiedy podawać morfinę, żeby ulżyć jej cierpieniu.
Co miesiąc leżała w łóżku dwa dni ciężko chora. Będąc jeszcze małą dziewczynką, usłyszała od kogoś, że kobiety
zawsze podczas miesiączek odczuwają silne bóle. Kiedy dojrzała, jej miesiączki przebiegały prawie normalnie. Z
wiekiem towarzyszyły im coraz bardziej nasilające się bóle.
Metoda ideomotoryczna pozwoliła mi poznać przyczyny tych dolegliwości.
Pytanie: Czy są jakieś inne przyczyny pani stanu, oprócz sugestii z dzieciństwa?
Odpowiedź: (palce) Tak.
Pytanie: Czy chodzi tu o problem na tle seksualnym?
Odpowiedź: Nie.
Pytanie: Czy identyfikuje się pani z kimś, kto ma tę samą dolegliwość?
Odpowiedź: Nie.
Pytanie: Czy pani bóle mają coś wspólnego z jakimiś wcześniejszymi zdarzeniami?
Odpowiedź: Tak.
Pytanie: Czy towarzyszyły one bólom?
Odpowiedź: Nie.
Pytanie: Kiedy to się zdarzyło? Czy było to, nim skończyła pani piętnaście lat?
Odpowiedź: Nie.
Pytanie: Zanim skończyła pani dwadzieścia lat?
Odpowiedź: Tak.
Pytanie: Czy było to między osiemnastym a dwudziestym rokiem życia?
Odpowiedź: Tak.
Pytanie: Czy miała pani wtedy osiemnaście lat?
Odpowiedź: Nie.
Pytanie: Dziewiętnaście?
Odpowiedź: Tak.
Pytanie: Czy było to przeżycie na tle seksualnym?
Odpowiedź: (ustna) Tak, teraz wiem, że tak. W wieku dziewiętnastu lat miałam pierwszy stosunek. Czułam się
wtedy okropnie winna, ale nie zerwałam tego związku, ponieważ byłam zakochana. Po trzech miesiącach tej
znajomości stwierdziłam, że nie mam miesiączki. Zaczęłam się okropnie bać. Byłam pewna, że jestem w ciąży.
Któregoś wieczoru uklękłam i zaczęłam modlić się, aby Pan Bóg zesłał mi miesiączkę. Powiedziałam mu, że jest mi
obojętne, jak bardzo będzie mnie to boleć. Najważniejsze, żebym nie była w ciąży.
Następnego dnia Ruth dostała miesiączki. Od tego momentu każdej miesiączce towarzyszyły silne bóle. Kiedy
zapytałem ją, czy rzeczywiście wierzy w cud, który się zdarzył, śmiejąc się, potrząsnęła przecząco głową. Potem
wytłumaczyłem jej, że skoro nie była w ciąży, paktowanie z Bogiem nie było wcale potrzebne. Następnie za
pomocą metody palców zadałem jej pytanie, czy teraz jest w stanie uwolnić się od tych bolesnych dolegliwości i
czy nie sądzi, że ukarała się już wystarczająco? Jej palce odpowiedziały "tak".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz