Nadejdzie czas , kiedy choroba jako efekt opacznych myśli będzie hańbą

Oldi Tube

poniedziałek, 19 lipca 2010

Trening autogenny


Ponad pół wieku temu Johannes Heinrich Schultz (1884-1970) wprowadził trening autogenny do terapii (od greckiego auto „sam", genesis „powstanie"). Uczony ten był z wykształcenia dermatologiem i dopiero później zainteresował się neurologią i psychoterapią. J.H. Schultz niezmordowanie pracował aż do śmierci. Mimo że od dzieciństwa był słabego zdrowia, dożył 86 lat, niczym żywy dowód skuteczności opracowanej przez siebie metody.
Schultz doszedł do treningu autogennego przez hipnozę. Pracując we wrocławskim Instytucie Hipnozy zauważył, że hipnotyzowani stale przeżywali dwa typowe stany: ciężar i ciepło w różnych częściach ciała, co interpretował jako początek „przełączenia" w wegetatywnym systemie nerwowym. Z wcześniejszych prac swoich kolegów Schultz wiedział, że takie przełączenie może być spowodowane przez samego pacjenta. Dało mu to podstawy do opracowania metody treningu autogennego (TA - Trening Autogenny).
W 1932 r. wydał książkę tłumaczoną na wiele języków pod tytułem „Trening autogenny - samoodprężenie przez koncentrację". Praca ta spotkała się z dużym zainteresowaniem opinii publicznej. J.H. Schultz żywił nadzieję, że pewnego dnia uda mu się wprowadzić trening autogenny jako stały przedmiot nauczania dzieci i młodzieży. Uważał, że właśnie w szkole istnieją najlepsze warunki do nauczania treningu autogennego.
Niestety, ta wspaniała idea do dziś nie doczekała się realizacji. Pozostaje nadzieja, że TA wcześniej czy później jednak stanie się uznanym przedmiotem programów szkolnych.
W zasadzie główny postulat głoszony przez Schultza pozostaje aktualny:
TA należy uczyć się u fachowca. Co prawda również wśród fachowców mnożą się głosy tych, którzy uważają, że lepiej opanować TA samodzielnie niż w ogóle nie ćwiczyć tej umiejętności. Początkujący ćwiczą TA trzy razy dziennie, a co najmniej dwa razy, możliwie regularnie i o tej samej porze, najlepiej zaraz po przebudzeniu, drugi raz w ciągu dnia (np. po obiedzie, w chwili kiedy zbliża się „martwy punkt") i trzeci raz wieczorem, bezpośrednio przed zaśnięciem. Im bardziej konsekwentnie się ćwiczy, tym łatwiej i wyraźniej osiąga się sukcesy. Zaawansowanemu wystarczy ćwiczyć już tylko raz lub dwa razy dziennie. Zawsze jednak należy trenować wieczorem.
Pomieszczenie, w którym ćwiczymy powinno być nieco zaciemnione, ma w nim panować cisza. Ze względu na niepewne wyniki należy unikać ćwiczenia po jedzeniu. Przed treningiem należy również zrezygnować z kawy i alkoholu, aby nie ograniczyć zdolności koncentracji.
Początkowo ćwiczenia trwają około jednej minuty, później - w zależności od sformułowanych zamierzeń - do dziesięciu minut.

Brak komentarzy:

Spirala hipnotyczna