Ta bardzo efektywna technika wewnętrznego pojednania bazuje na naturalnych procesach uczenia się nowych zachowań przez ciało. Ciało uczy się nowych zachowań poprzez kojarzenie ze sobą bodźca i reakcji. Bodźcem jest każda forma energii, która powoduje w ciele jakąś reakcję, zaś reakcja jest wzorcem zachowania, które ciało rozwija na skutek danego bodźca. Reakcja powstaje ze względu na obecny stan napięcia w ciele, wspomnienia dotyczące podobnego bodźca, oraz reakcje umysłu na dany bodziec. Generalnie, ciało reaguje na dany bodziec z punktu widzenia przyjemności lub bólu. W rzeczywistych doświadczeniach jest to niestety znacznie bardziej skomplikowane, ponieważ ciało może nauczyć się reagować na jakiś konkretny bodziec, na przykład na współmałżonka, mieszaninę przyjemności i bólu. Dodatkowo zwykle uważa się, że bodźce są czymś pochodzącym z zewnątrz nas, tak jak zapachy, smaki, widoki, wrażenia dotykowe i tym podobne. Ale z moich obserwacji wynika, że ludzie reagują silniej na swoje własne myśli i osądy zjawisk zewnętrznych, niż na same zjawiska.
Technika biodynamicznego sprzężenia zwrotnego została zaprojektowana po to, aby pomóc danej osobie zmienić jej zachowania, poprzez zmianę reakcji jej ciała na myśli i emocje dotyczące danej sytuacji. Kiedy myślisz o kimś lub o czymś z wielką liczbą szczegółów i nie wywołuje to w tobie żadnych emocji, to jednocześnie jeśli potem spotkasz taką osobą czy sytuację, twoja odporność emocjonalna na nią znacznie wzrośnie. Opis, który tutaj podaję, ukazuje to ćwiczenie z perspektywy klienta i terapeuty.
Oto instrukcje, których terapeuta udziela klientowi:
1. Weź głęboki oddech i rozluźnij się. Jeśli chcesz, możesz zamknąć oczy.
2. Pomyśl o problemie (związku) lub o jakimś aspekcie problemu (może to nawet być imię osoby).
3. Bądź świadomy wszelkich napięć, które powstają w twoim ciele. Zlokalizuj je dokładnie.
4. Rozluźnij to napięcie jakąkolwiek metodą i powiedz mi, kiedy to się stanie (zwykle zostawiam to w rękach klientów, dlatego, że są oni w stanie wymyślić tak kreatywne sposoby, które mnie w życiu nie przyszłyby do głowy.).
5. Pomyśl o tej samej rzeczy co na początku i powiedz mi, czy znowu pojawia się w twoim ciele jakieś napięcie? (Zwykle napięcie pojawia się w innych częściach ciała. Traktuję taki objaw jako inną warstwę napięcia i ponawiam punkt 4. i 5. tak długo, jak to jest konieczne, czyli aż do momentu, kiedy osoba, myśląc o danym wycinku problemu, nie czuje żadnego napięcia).
6. Następnie należy powtórzyć krok 2., biorąc pod uwagą inny aspekt problemu i przepracować go dokładnie w taki sam sposób. Dla przykładu, jeśli pracuję z osobą, której problemem jest związek z inną osobą, najpierw przywołuję maleńki aspekt tej osoby. Potem wyraźniejszy, jak przebywanie z daną osobą, słuchanie głosu danej osoby, bycie dotykanym przez daną osobę (ale nie bycie bitym, lecz jedynie dotykanym), aż cały związek z tą osobą podda się pojednaniu. W niektórych wypadkach może to trwać dłużej niż jedna sesja.
7. Kiedy będziesz mieć dosyć, weź głęboki wdech i otwórz oczy.
Rezultaty tego procesu mogą być naprawdę zdumiewające. Zmieniając reakcję ciała na wszystko to, co otacza dany problem, ogromne zmiany zachodzą również w mentalnych i emocjonalnych reakcjach osoby poddanej procesowi. A co jeszcze ciekawsze, ty jako terapeuta możesz użyć tej metody, nie mając zielonego pojęcia, o czym myśli twój klient. Czyż to nie jest niesamowite zapewnienie dyskrecji?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz