Nadejdzie czas , kiedy choroba jako efekt opacznych myśli będzie hańbą

Oldi Tube

niedziela, 22 sierpnia 2010

Pozycje ciała sprzyjające koncentracji


Wielu Europejczykom słowo „joga" kojarzy się z dziwacznymi, niewygodnymi pozycjami ciała. Dla hinduskiego jogina takie pozycje podczas treningu są bardzo ważne. Po uzyskaniu pewnej wprawy znika poczucie niewygody i inne rozpraszające sygnały ciała.
„Europejski" jogin na pewno nigdy nie potrafi się tak głęboko pogrążyć w stanie koncentracji jak hinduski. Dlatego wiele asan (a więc określonych pozycji, o których wiadomo z doświadczenia, że sprzyjają koncentracji), przede wszystkim tradycyjnych, będzie dla niego w ogóle bezużytecznych, chyba że potraktuje je jak ćwiczenia gimnastyczne.
W zasadzie, podobnie jak przy TA, w czasie ćwiczeń dopuszczalna jest każda wygodna pozycja, pozwalająca się całkowicie odprężyć. Mimo to przedstawimy tutaj kilka hinduskich asan, odpowiednich również dla Europejczyków.


Pogrążenie się w sobie
Jogin siedzi na podłodze, podciąga kolana do piersi nie rozchylając nóg, obejmuje łydki nieco poniżej kolan krzyżując ręce i kładzie głowę na kolanach.
W ten sposób sprawia wrażenie całkowitego pogrążenia się w sobie.


Siad skrzyżny doskonały - lotos
Jest to pozycja nieco trudniejsza dla Europejczyka; hinduscy jogini najchętniej ją stosują przy medytacji. Trzeba usiąść na podłodze z wyprostowanymi nogami. Lewą nogę ze stopą skierowaną w prawo podsuwa się pod pośladek, tak aby siedzieć na pięcie. Następnie rękoma odchyla się prawą nogę w lewo, tak by ją wsunąć w zagięcie między lewym udem i lewą łydką. Ciało jest wyprostowane, ręce wyciągnięte po bokach dotykają rozchylonych kolan.


Powitanie słońca
Jest to pozycja wymagająca pewnego treningu, ale stanowiąca doskonałe ćwiczenie dla kręgosłupa. Hinduscy jogini wykonują ją na świeżym powietrzu, o wschodzie słońca (stąd nazwa). Stajemy prosto z wyciągniętymi pionowo nad głową rękami, z dłońmi skierowanymi do przodu. Kilka razy głęboko oddychamy, wydychając powoli powietrze z płuc możliwie całkowicie, wciągając jednocześnie lekko brzuch.
Następnie pochylamy się do przodu, starając się położyć dłonie płasko na podłodze. Nóg nie zginamy w kolanach. Przeważnie udaje się to dopiero po dłuższym ćwiczeniu.
Gdy tylko dłonie dotkną podłogi, zbliżamy je powoli do palców u nóg, przybliżamy głowę do kolan, kierując w tej pozycji wzrok na pępek.
Wszystkie ruchy wykonujemy płynnie.

Władca
Ćwiczący siada wyprostowany na krześle, nie dotykając oparcia, głowę trzyma prosto, ręce spoczywają na kolanach, nogi lekko rozchylone, oczy zamknięte. Jest to najprostsza pozycja jogi.


Pozycja święta
Także tej pozycji Europejczykowi łatwo się nauczyć. Siadamy na podłodze, zginając najpierw lewą nogę w kolanie i przyciągając stopę do wewnątrz tak, aby kostka znalazła się nieco poniżej spojenia łonowego.
Potem zginamy prawą nogę tak, aby podudzie spoczywało na lewej łydce, a stopa dotykała lewego uda. Ręce spoczywają luźno na szeroko rozchylonych kolanach.


Diament
Jest to pozycja trudniejsza, ale po pewnym wyćwiczeniu mięśni i ścięgien łatwo ją wykonać. Klękamy na podłodze, kolana są rozchylone na mniej więcej szerokość dłoni, pięty skierowane na zewnątrz, czubki palców u nóg dotykają się. Tułów jest tak wyprostowany, by dłonie wyciągniętych rąk spoczywały na kolanach.
Wszystkie asany, także te pozornie niewygodne, po zdobyciu pewnej wprawy dają przyjemne uczucie odprężenia. Europejczyk, który widzi te pozycje po raz pierwszy, nie potrafi sobie nawet tego wyobrazić. Nie rozumie przecież tysiącletniej tradycji, w której wyrośli hinduscy jogini.

Brak komentarzy:

Spirala hipnotyczna