Nadejdzie czas , kiedy choroba jako efekt opacznych myśli będzie hańbą

Oldi Tube

niedziela, 20 lipca 2008

Hipnozy doświadczamy codziennie

W zależności od tego, ile masz lat, w stan spontanicznej autohipnozy wprowadzałeś się już setki, jeśli nie
tysiące razy. Każdego dnia wpadamy w trans, nawet jeśli nie nazywamy go autohipnozą.
Dr Griffith Williams z Uniwersytetu Rutgersa takie spontaniczne stany opisał w artykule w Experimental
Hypnosis (New York: Macmillan, LeCron Editor). Dowiadujemy się stamtąd, że w przypadku marzeń dziennych
chodzi właśnie o lekki, a czasem nawet głęboki stan hipnozy. Kiedy koncentrujemy się na czymś bardzo mocno: na
książce, filmie, programie w telewizji, czasem nawet naszej pracy, to nieświadomie łatwo popadamy w stan
hipnozy. Powtórzmy za Estabrooksem, że można stwierdzić, iż w transie znajdujemy się wtedy, gdy tylko coś silniej
przeżywamy, np. złość albo strach. Wiele osób popada w spontaniczną hipnozę prawie zawsze podczas
kościelnych uroczystości, szczególnie gdy towarzyszy im muzyka albo specjalne rytuały. Prawie każdy kierowca
może przypomnieć sobie sytuację, w której przeżył na pustej szosie stan autohipnozy. Wystarczy rozluźnienie za
kierownicą, wzrok skupiony na białych pasach, monotonny szum silnika - i nagle kierowca uświadamia sobie, że
właśnie minął jakieś małe miasto. Była to autohipnoza, kierowca przeżył lekki zanik pamięci i się przebudził.
Kiedy już wiesz, że spontaniczne popadanie w hipnozę to coś całkiem normalnego, niemal codziennego,
powinieneś pozbyć się strachu przed poddaniem się hipnozie i przed jej zastosowaniem.

Brak komentarzy:

Spirala hipnotyczna