Nadejdzie czas , kiedy choroba jako efekt opacznych myśli będzie hańbą

Oldi Tube

sobota, 15 stycznia 2011

Energia i ciało




Uczenie się jest znacznie łatwiejsze i trwalsze w obecności jakiegoś fizycznego, emocjonalnego lub energetycznego stymulatora. Wszystko to, co pomaga komórkom poruszać się, wpływa pozytywnie na zdolności przyswajania wiedzy. Twoje ciało zawsze będzie najlepiej pamiętać twoje doświadczenia wymagające największej aktywności fizycznej (jak na przykład jazda na rowerze), twoje najbardziej emocjonalne doświadczenia (jak na przykład pierwszą miłość), przeżycia mające związek z silnymi energiami (powódź, huragan, wielki wodospad), a także twoje najczęściej powtarzające się doświadczenia (jak na przykład twoje nawyki i umiejętności). Twoje ciało zapamiętuje najlepiej wszystkie te przeżycia, które były intensywne lub powtarzały się często. Energia zaś jest potrzebna w procesie zapamiętywania.
Energia jest również niezbędna przy uzdrawianiu. Energia, która jest w danym momencie dostępna w organizmie, determinuje efektywność jego działań, mających na celu samo uzdrowienie, a także ich prędkość. Jak wiele energii posiada ciało, aby mogło wykonywać wszelkie potrzebne czynności, takie jak radzenie sobie ze stresem, wzrost i odnawianie, naprawianiem uszkodzeń i podtrzymaniem swych funkcji, a także utrzymywaniem zwykłej fizycznej aktywności, zależy od złożonej mieszanki ilości glukozy, tlenu, wody, witamin, minerałów, hormonów i tak dalej. Kiepska dieta, brak ćwiczeń i nadmierny stres mogą wyczerpać zapasy energetyczne organizmu bardzo szybko, choć niektórzy ludzie wydają się być w doskonałej kondycji, pomimo że robią wszystko na opak. Co więcej, ciało wydaje się być w stanie czerpać energię z innych źródeł, niż te, które wspomniałem wyżej. Niektórzy ludzie mogą chcieć temu zaprzeczyć, ale pola energetyczne innych ludzi, przedmiotów i miejsc mogą wzmacniać, stymulować i uzupełniać naszą własną energię.

piątek, 14 stycznia 2011

Autorytet i ciało




Autorytet jest niezwykle ważną rzeczą dla ciała. Akceptacja wierzenia czy oczekiwania jest w istocie procesem uczenia się (a mówiąc jeszcze dokładniej, zapamiętywania), który jest zależny od nakierowanej na sukces motywacji. Najbardziej podstawową motywacją dla ciała jest stymulacja sensoryczna (zmysłowa), którą, jak już powiedziałem wcześniej, można podzielić na ból i przyjemność. Stymulacja sensoryczna jest dla ciała ostatecznym autorytetem motywującym uczenie się i zapamiętywanie. To wyjaśnienie pozwala zrozumieć, dlaczego powtarzanie i intensywność danego doświadczenia wpływają na proces uczenia się. Ale jak ma się ten proces do akceptowania słów innych ludzi? Dlaczego niektórzy kupują jakiś szczególny dezodorant tylko dlatego, że używa go znany sportowiec? Czemu ludzie chorują i zdrowieją ze względu na to, co powie im lekarz? Dlaczego niektórzy ludzie kopiują zachowania znanych aktorów? Gdzie znajduje się w tym miejscu motywacja sensoryczna?
Nie uważam, aby większość ludzi tak naprawdę myślała sobie: „Och, jeśli ten sportowiec używa tego dezodorantu, to musi on być dobry", czy też „Och, lekarz wie wszystko na ten temat, więc lepiej umrę", czy „Jeśli będę się zachowywać jak ten aktor, to ludzie pomyślą, że jestem tak dobry jak on". Co prawda niektórzy ludzie mogą rzeczywiście tak myśleć, ale wydaje mi się, że powód takich zachowań jest znacznie bardziej instynktowny. Jeśli wziąć pod uwagę nasze ciała, to jesteśmy zwierzętami - bardzo niezwykłymi, ale jednak zwierzętami. Co więcej, jesteśmy zwierzętami stadnymi, dokładnie tak, jak wszystkie inne małpy. A dla zwierzęcia stadnego największym bólem jest wygnanie go ze stada, zaś największą przyjemnością zaakceptowanie przez stado. Przywódca stada ma władzę pozwalającą mu na akceptowanie bądź odrzucanie jego członków, tak więc jego słowo, które zawiera w sobie potencjał przyjemności i bólu, jest akceptowane jako autorytet pochodzący z zapamiętanej lub oczekiwanej stymulacji sensorycznej danego rodzaju.
We współczesnych czasach naszymi stadami stały się gangi, kluby, rodziny, klany, drużyny, partie polityczne, Kościoły i wszelkie inne rodzaje stowarzyszeń. Obecnie możemy należeć naraz do bardzo wielu różnych stad, gdzie każde z nich będzie miało inne oczekiwania i wymagania wobec swoich członków. W obszarach życia, gdzie nie istnieje żaden konkretny autorytet stadny, mamy tendencję do kierowania się słowami każdego, kto zachowuje się jak autorytet. Trzeba naprawdę wyjątkowej osoby, aby sprawiła, żeby jej ciało zaakceptowało ją jako autorytet. Ale jeśli będziesz w stanie czegoś takiego dokonać, to ciało z radością zaakceptuje cię jako przywódcę.

czwartek, 13 stycznia 2011

Przekonania i ciało



Przekonania ciała to oczekiwanie, że jakieś określone wydarzenie lub rzecz będą przyczyną innego określonego wydarzenia lub rzeczy. Ciała w ogóle nie interesuje abstrakcyjna koncepcja prawdy, uznaje ono coś za prawdę jedynie na podstawie doświadczeń. Ciało uznaje coś za prawdziwe nie na podstawie rozumowania, tylko na podstawie skojarzeń pamięciowych. Podświadomość uwierzy praktycznie we wszystko, jeśli tylko przedstawi się to odpowiednio przekonywująco, na przykład powtarzając daną informację wystarczająco często, lub wystarczająco intensywnie, lub też z autorytetem wystarczającym do tego, żeby pokonać wszelkie poprzednio istniejące oczekiwania.
Jednocześnie ciało rygorystycznie trzyma się logiki. Kiedy już zaakceptuje jakieś przekonanie, będzie wypełniało jego logiczne konsekwencje aż do końca. Właśnie dlatego ludzie łapią przeziębienie, jeśli zmokną na deszczu, ale nie, kiedy zmokną pod prysznicem, odrzucają kule i zaczynają chodzić po wypiciu święconej wody, albo kładą się i umierają, kiedy lekarz powie im, że cierpią na nieuleczalną chorobę.

środa, 12 stycznia 2011

Choroba to wyuczone zachowanie



Czy ja właśnie powiedziałem, że proces uczenia się chodzenia jest taki sam jak proces uczenia się bycia chorym? Tak.
Wszystko, co robią istoty ludzkie, jest wyuczonym zachowaniem, bez znaczenia, czy jest to coś, czego nauczyli się przodkowie, a teraz jest zapisane w genach, czy też coś, czego człowiek nauczył się w trakcie własnego życia i ma to zapisane w swoich komórkach. Ciało zawsze uczestniczy w procesie uczenia się, a każde powtarzające się zdarzenie jest wyuczonym zachowaniem, niezależnie, czy mówimy tu o umiejętności mówienia, czy o katarze. Uczysz się języka, powtarzając wzorce cielesnych zachowań, aby wydawać mające znaczenie dźwięki, bowiem jest to użyteczne. Uczysz się chorować, powtarzając wzorce cielesnych zachowań, aby wykazać mające znaczenie symptomy, ponieważ to również jest użyteczne. Ta użyteczność czy też korzyść wynikająca z choroby to zredukowanie stresu. Często zdarza się, że podświadomość tworzy chorobę, kiedy praca staje się zbyt bolesna i niemożliwa do zniesienia, lub też, że podświadomość używa choroby jako metody uniknięcia bolesnej konfrontacji emocjonalnej. Niestety, korzyść z takiego rozwiązania problemu jest niewielka, bowiem choroba sama w sobie powoduje stres. Ale jeśli fizyczne, emocjonalne, mentalne lub duchowe korzyści będą według podświadomości wyżej w hierarchii niż wszelkie niedogodności związane z chorobą, to będzie ona powtarzać wzorce choroby tak długo, jak długo nie nauczy się lepszych metod na zdobywanie korzyści.

wtorek, 11 stycznia 2011

Motywacja i uczenie się


Kiedy dorastasz, twoje ciało musi nauczyć się radzić sobie ze zmieniającymi się warunkami i nowymi doświadczeniami. Uczy się wszystkiego, począwszy od jedzenia i chodzenia, poprzez łatwe aktywności fizyczne, aż do pracowania i chorowania oraz wszelkich innych wydarzeń, które mają miejsce w twoim życiu. A jak na proces uczenia się wpływa motywacja?
Użyję tu przykładu dziecka, które uczy się chodzić. Najpierw musi się pojawić pragnienie chodzenia. Faktu, że coś takiego się zdarzy, nie należy traktować jako czegoś oczywistego. Jak wspomniałem w innym z moich postów, mój najstarszy syn nie zaczynał chodzić tak długo, że żona i ja zaczęliśmy sądzić, że jest upośledzony ruchowo. Trwało to do chwili, kiedy pojechaliśmy go odebrać ze żłobka i zastaliśmy go biegającego. Opiekunka powiedziała nam, że raczkował i wyglądał na bardzo zadowolonego, aż w pewnej chwili zobaczył starszych chłopców, którzy świetnie się bawili, biegając. Więc po prostu wstał i przyłączył się do nich. Przed tym wydarzeniem był wszędzie noszony i nie czuł potrzeby, aby chodzić. U większości dzieci motywacją do podjęcia próby chodzenia jest chęć przyjrzenia się czemuś, lub dosięgnięcia czegoś, albo też dokonania czegoś, co wymaga chodzenia. Aby nauczyć się czegokolwiek, najpierw musi istnieć jakaś korzyść, która zmotywuje nas do nauki.
Na proces przyswajania wiedzy składają się motywacje, doświadczenia, reakcje i selektywne zapamiętywanie. Obserwowanie dziecka, które uczy się chodzić, jest bardzo pouczające. Najpierw, kiedy wypróbowuje różne warianty postaw ciała i utrzymywania równowagi, jego kroki są niepewne. Poprzez sprytne użycie informacji zwrotnej - to znaczy poprzez sprawdzenie, który wariant doprowadza do upadku, a który do zachowania równowagi - dziecko stopniowo zapamiętuje to, co zdało egzamin, zapomina to, co się nie sprawdziło, i w efekcie uczy się chodzić.
Tak wygląda klucz do uczenia się nowych zachowań i umiejętności. Zapamiętywanie tego, co działa, i zapominanie tego, co nie działa. Tak właśnie uczy się niemowlę, dziecko i dorosły. Właśnie w taki sposób nauczysz się być zdrowszym i właśnie tak uczysz się, jak być chorym.

poniedziałek, 10 stycznia 2011

Motywacja i ciało




Podstawową motywacją ciała jest dążenie do przyjemności i unikanie bólu. Powód ku temu jest bardzo prosty. Przyjemność powoduje pozytywne odczucia, zaś ból negatywne. Ciało nigdy o tym nie zapomina, przez co uwielbia jedno i obawia się drugiego. W przypadku specyficznych przeżyć ciało zapamiętując, będzie klasyfikowało je hierarchicznie, odpowiednio do zawartych w nich przyjemnych lub bolesnych elementów. Potem na podstawie wspomnień będzie się starało powtórnie doprowadzić do przyjemnych wydarzeń i za wszelką cenę uniknąć nieprzyjemnych. Mając wybór, z gamy doświadczeń przyjemnych postara się wybrać to najprzyjemniejsze. Jeśli zaś będzie musiało wybierać pomiędzy różnymi nieprzyjemnymi doświadczeniami, wtedy zawsze będzie się starało wybrać to, które jest najmniej bolesne. Co ciekawe, ciało jest skłonne wytrzymać jakieś bolesne doświadczenie, jeśli zapewni mu przyjemność posiadającą wysoką wartość w hierarchii. Oczywiście nowe doświadczenia mogą zmienić hierarchię i jej kategorie. Jest to proste wyjaśnienie większości ludzkich zachowań. Wyjaśnia nam, dlaczego dzieci wolą gry wideo od odrabiania zadań, czemu niektórzy ludzie zajmują się alpinistyką i dlaczego ludzie trwają w przynoszących im ból związkach.

niedziela, 9 stycznia 2011

Jak działa nasza pamięć?




Pamięć jest tak ważnym aspektem uzdrawiania, że warto wiedzieć dokładnie, w jaki sposób działają ludzkie wspomnienia. Jednakże muszę tu ostrzec, że wkraczamy właśnie na bardzo teoretyczny teren (choć z drugiej strony cała ta publikacja może zostać uznana za bardzo teoretyczny teren, więc jaka to różnica?). Kiedy już udzieliłem ostrzeżenia, podam wyjaśnienie funkcjonowania pamięci, którego używam w swojej pracy i prowadząc seminaria.
Pamięć genetyczna jest przechowywana w komórkach. Zazwyczaj uważa się, że pamięć jest przechowywana w mózgu, ale ja uważam, że pamięć zapisuje się w komórkach całego ciała, a nie tylko w komórkach mózgu. Mówiąc dokładnie, pamięć jest zapisywana w tych komórkach lub grupach komórek — zwłaszcza w tkance mięśniowej — które były aktywne w chwili, kiedy działo się dane zapamiętane wydarzenie. Im bardziej aktywne były dane komórki w trakcie zapamiętywania danego doświadczenia, tym bardziej są zaangażowane w przypominaniu sobie tego wydarzenia.
Ponieważ każde wydarzenie zawiera wiele form stymulacji zmysłowej (jak na przykład dotyk, wzrok, słuch), to cała pamięć danego doświadczenia może być zapisana w maleńkich fragmentach w różnych miejscach ciała. Na przykład wspomnienia związane z prowadzeniem samochodu są przechowywane we wszystkich tych częściach ciała, które są używane przy prowadzeniu. Kiedy twoje ciało zakumuluje dostateczną ilość wspomnień, wtedy możesz prowadzić bez udziału świadomości, myśląc o czymś innym albo zatapiając się w rozmowie.
Kiedy przywołujemy jakieś wspomnienie, mózg działa jak procesor danych - otrzymuje i transmituje sygnały od i do całego ciała. Może on mieć zapis pewnych wspomnień, ale nie jest magazynem całości pamięci. Jeśli ciało lub umysł zgłoszą zapotrzebowanie na jakieś wspomnienie, wtedy mózg wysyła mniej więcej taką wiadomość: „Hej, potrzebujemy wspomnień dotyczących jazdy rowerem" albo „ Przypomnij nam, jak wyglądało przyjęcie u Mary Ann w listopadzie zeszłego roku". Obecność rzeczywistego roweru może zastymulować bardzo szybkie odtworzenie wszelkich wspomnień przechowywanych przez komórki, które są zwykle zaangażowane w procesie jazdy. Przywołanie wspomnień z przyjęcia może zająć nieco więcej czasu, zazwyczaj zaczynając się od najbardziej intensywnego energetycznie wydarzenia (jak na przykład chwila, w której stłukłeś ulubioną wazę Mary Ann), a potem wyciągając otaczające to wydarzenia.
W obu przypadkach przywoływanie wspomnień ma charakter skojarzeniowy, to znaczy, że wspomnienia są ze sobą połączone na zasadzie skojarzeń, a nie liniowej sekwencji. Dotknięcie kierownicy roweru natychmiast przywoła wspomnienie, jak należy na nim siedzieć, co z kolei przywoła wspomnienie, jak utrzymywać równowagę i tak dalej, a wszystko to odbędzie się z taką prędkością, że opóźnienie w pojawianiu się poszczególnych wspomnień będzie w ogóle niedostrzegalne. Z kolei w trakcie przypominania sobie czegoś takiego jak przyjęcie, najpierw pojawia się najbardziej intensywne przeżycie, potem zaś połączone z nim wydarzenia (choć niekoniecznie w porządku chronologicznym), potem z kolei wydarzenia o jeszcze mniejszej intensywności, połączone z poprzednimi i tak dalej. Gdzieś w trakcie procesu skojarzeniowego twoja pamięć może przeskoczyć do na przykład chwili, kiedy poznałeś Mary Ann, kiedy ona ciągle jeszcze myślała, że jesteś miłą osobą. Tak więc ciało pamięta wszystko na zasadzie skojarzeń, energii, podobieństwa, symbolizmu, jednocześnie nie zwracając uwagi na czas i przestrzeń. Umysł może narzucić określoną kolejność przypominania. W puźniejszych postach mówiących o kierowaniu własną wyobraźnią, przedstawię przykład używania wspomnień do leczenia wielu rodzajów przypadłości.
Pamięć sama w sobie jest przechowywana jako wzorzec ruchu w bardzo maleńkiej skali. Jest to coś w rodzaju kodu. Na podstawowym poziomie komórki są zaangażowane w jakieś doświadczenie, które jest zapisywane w mikroskali jako ruch. Aby przywołać potem to wspomnienie, odpowiednie komórki zaczynają w jedności wibrować ten sam kod, który w formie sygnałów jest przesyłany do mózgu, który z kolei tłumaczy takie sygnały na wspomnienia i przekazuje innym komórkom bodźce, aby zaczęły działać, jeśli zajdzie taka potrzeba. Kiedy na przykład mówisz słowo „mózg", pewne komórki twojego ciała wibrują kodem odpowiedzialnym za literę „m", inne dają sygnał litery „ó" i tak dalej. W tym samym czasie jeszcze inne komórki wibrują, odtwarzając obraz mózgu, jaki kiedyś widziałeś, a mózg koordynuje te wszystkie sygnały, aby pokazać ci wspomnienie mózgu.
Oczywiście w takim systemie musi istnieć wiele kopii zapasowych. Oznacza to, że wiele różnych grup komórek bierze udział w zapisywaniu tego samego wspomnienia. Jest to potrzebne, jeśli mózg nie jest w stanie otrzymać sygnału z jakiejś określonej grupy (możliwe powody takiego wydarzenia omówię późniejszych postach). Dzięki takim kopiom zapasowym mózg może pobrać informacje z innej grupy, kiedy podstawowa grupa jest niedostępna. Mimo tego moje badania wykazują, że większość, jeśli nie wszystkie, naszych wspomnień jest uzależniona od kluczowych grup komórek, które muszą być stymulowane w pierwszej kolejności celem przywołania wspomnienia.
Możecie powiedzieć, że to ciekawe, fantastyczne, albo nawet absurdalne. Ale dla mnie to praktyczna teoria. Tak naprawdę to nie wiem, czy pamięć działa właśnie w ten sposób, ale również nikt inny tego nie wie (choć są tacy, którzy twierdzą inaczej). Używam tego modelu, ponieważ wydaje się pasować do doświadczeń, jakie mają ludzie z własnymi wspomnieniami, odpowiada na wiele pytań dotyczących funkcjonowania pomięci i jest niezwykle użyteczny w procesie uzdrawiania. Tak więc postanowiłem traktować ten model tak, jakby był prawdą, przynajmniej do chwili, kiedy nie natknę się na lepszą teorię, bowiem jest to bardzo praktyczne podejście. Używanie tej teorii pomaga wyjaśnić zagadnienia motywacji, oczekiwań, energii i stresu w powiązaniu z ciałem, a także pozwala na stworzenie wielu działających technik. Fascynująca różnorodność tych technik będzie opisana w dalszych postach.

Spirala hipnotyczna