Nadejdzie czas , kiedy choroba jako efekt opacznych myśli będzie hańbą

Oldi Tube

sobota, 14 marca 2009

Rytmy ultradobowe, układ hormonalny a zaburzenia psychosomatyczne


W pracy układu hormonalnego w rytmiczny sposób pośredniczy działanie ośrodków nerwowych podwzgórza. Te jądra nadchiazmatyczne podwzgórza funkcjonują jako zegary biologiczne (Poirel), które regulują zarówno około-, jak i ultradobowe rytmy, rządzące rozmaitymi procesami biologicznymi, w których pośredniczą układy autonomiczny i hormonalny. Wcześniej opisałem modulację działania układu autonomicznego przez rytmy ultradobowe. W tym miejscu opiszę regulacyjny wpływ rytmów ultra- i okołodobowych na aktywność układu hormonalnego. Materiał tutaj zawarty w znaczącym stopniu pokrywa się z tym, co przedstawiłem wcześniej. Dzieje się tak dlatego, że wiele funkcji psychosomatycznych jest modulowanych zarówno
przez układ autonomiczny, jak i hormonalny (np. reakcja na stres czy występowanie poziomów pobudzenia).
Dement i Kleitman doszli do wniosku, że 90-120-minutowy rytm ultradobowy jest “podstawowym cyklem odpoczynku i aktywności" (hipoteza BRAC – basic-rest-activity-cycle), który zachodzi nieprzerwanie w ciągu dnia. W swej monumentalnej pracy na temat snu i czuwania Kleitman napisał, że źródłem tego podstawowego cyklu są oscylacje endogenne, których konsekwencje dla fizjologii i zachowania są bardzo
głębokie. Jedną z nich jest charakterystyczny wzorzec naszej aktywności związanej z pracą, która – jak się wydaje – przebiega zgodnie z 90-minutowymi rytmami ultradobowymi: zaczynamy pracę o 8.00; około 10.30 jest przerwa; półtorej godziny później – w południe – jemy lunch; o 13.00 wracamy do pracy i około 14.30 lub 15.00
znowu mamy przerwę. Potem jest podwieczorek, kolacja itd. Nawet we śnie widać wyraźnie rytm ultradobowy: co 90- 120 minut pojawiają się marzenia senne (REM). W dokonanym niedawno podsumowaniu badań nad cyklem ultradobowym Kripke zauważył, że wiele procesów behawioralnych i fizjologicznych w następujący sposób wiąże się z metabolizmem hormonalnym:
Bogactwo zjawisk odkrytych przy okazji weryfikowania hipotezy BRAC powinno pocieszyć każdego badacza, który martwi się tym, że hipoteza ta nadal jest kontrowersyjna. Zarówno u człowieka, jak i u niższych naczelnych odkryto wyraźne cykle behawioralne, które być może mają istotne funkcje etologiczne. Opisano cykle w wyobraźni, dominacji półkulowej oraz przetwarzaniu percepcyjnym. Znaczenie tych cykli dla
funkcjonowania psychicznego w normie i patologii zasługuje na naszą uwagę. Epizodyczne wydzielanie hormonów wydaje się być fundamentalną właściwością metabolizmu hormonalnego, powiązaną w jakiś sposób z cyklami REM. Szczególnie ekscytująca jest hipoteza o tym, że za stymulację zachodzącego z przerwami uwalniania hormonów odpowiedzialna jest wyłącznie przysadka, ponieważ wyjaśnia ona jedną z przyczyn funkcjonalnej niezbędności cykli ultradobowych (podkr. E.L.R.).
Jedna z najciekawszych nowych teorii genezy zaburzeń psychosomatycznych mówi, że są one wynikiem behawioralnych przerwań rytmów ultradobowych, które modulują funkcjonowanie układów autonomicznego i hormonalnego. Orr, Hoffman i Hegge donieśli na przykład, że u większości ludzi w warunkach pełnego spokoju rytm ultradobowy jest stabilny. Kiedy natomiast badane przez nich osoby znalazły się pod nadmiernym obciążeniem, związanym z wykonywaniem rozciągniętych w czasie zadań (np.
kontrolowanie skomplikowanych wskaźników na tablicach rozdzielczych), w ich rytmach ultradobowych nastąpiły poważne zakłócenia, zarówno jeśli chodzi o amplitudę, jak i wzór ich przebiegu. Gdy wyniki te dołączyli do rezultatów badań prowadzonych wcześniej nad rezusami, doszli do wniosku, że reakcje psychosomatyczne (zmiany częstotliwości uderzeń serca, nieżyt żołądka, wrzody, astma, problemy dermatologiczne) są konsekwencją ciągłego przerywania naturalnych ultradobowych cykli ciała. Odkryli również – co jest charakterystyczne dla zaburzeń psychosomatycznych, powstających w następstwie prawdziwych stresów życiowych –
że sposób przebiegu tych zakłóceń jest bardzo indywidualny: “Ten sam stresor może wywołać u różnych osób całkowicie odmienne reakcje tak fizjologiczne, jak i behawioralne i wydaje się, że brakuje prostej zależności między reakcją fizjologiczną a specyficzną reakcją behawioralną".
Dalszych danych, które potwierdzają, że genezy zaburzeń psychosomatycznych można się dopatrywać w zakłóceniach rytmów ultradobowych, dostarczyły badania Friedmana nad rytmami zmian popędu związanego z jedzeniem w zespole otyłość-bulimia oraz Friedmana, Kantora, Sobela i Millera nad neurodermitem. Przerwanie rytmów ultradobowych osiągano poprzez zmuszanie zwierząt do ciągłej aktywności w mechanicznym kieracie – sytuacja ta stanowiła odpowiednik zakłócenia rytmów ultradobowych u ludzi, którzy nie mogą odpocząć co 90 minut.
Wspomniany brak determinizmu czy specyficzności widoczny w chorobach psychosomatycznych stanowi podstawowy problem nurtujący zarówno naukowców, jak i klinicystów (Weiner). Na ogół różne reakcje poszczególnych jednostek na ten sam stresor przypisuje się dość mglistym czynnikom genetycznym, konstytucjonalnym oraz związanym z warunkowym uczeniem się (Selye). To, co wiemy na temat roli uczenia się i zapamiętywania zależnych od stanu, pozwala zasugerować bardziej precyzyjną odpowiedź na pytanie o tzw. indeterminizm chorób psychosomatycznych. Zaburzenia psychosomatyczne ze wszystkimi swymi powiązaniami z psyche i soma są wysoce zindywidualizowanymi sposobami wyrażania tego, co wyuczone, oraz ekspresją doświadczeń życiowych każdego człowieka, zakodowanych w formie związanej ze stanem informacji i zachowania. Nasza skłonność do niepamiętania przyczyn zaburzeń wynika stąd, że źródła informacji związanej ze stanem nie są łatwo dostępne ani skojarzeniom, ani układom odniesienia należącym do nawykowych wzorców naszej świadomości.
Wyniki badań nad ultradobowymi rytmami układu hormonalnego sugerują jeszcze inny, niespecyficzny sposób interpretacji zaburzeń psychosomatycznych, który może być wspólnym mianownikiem szeroko wykorzystywanych, często skutecznych metod psychoterapii, określanych zwykle jako hipnoza, trening autogenny, medytacja, trening relaksacyjny czy reakcja relaksacyjna (Benson). W innych swych pracach pisałem, że wiele zachowań związanych z odpoczynkową fazą rytmów ultradobowych jest identycznych z zauważonymi przez Ericksona sygnałami gotowości do zwykłego, codziennego transu. Stało się to impulsem do sformułowania następujących hipotez:1) dążąc do uzyskania stanu głębokiej hipnozy (Erickson), faktycznie wykorzystuje się odpoczynkową fazę rytmów ultradobowych oraz (2) autohipnoza może być najbardziej efektywna w tym właśnie okresie (Rossi i Ryan).
Oto jak opisałem związek między genezą zaburzeń psychosomatycznych, których powodem są zakłócenia naturalnych rytmów ultradobowych pod wpływem stresu, a ich usuwaniem w hipnozie:
Implikacje związku istniejącego między przerwaniem cyklu ultradobowego pod wpływem stresu a chorobą psychosomatyczną są bardzo głębokie. Jeżeli główna teza tego rozdziału jest prawdziwa – a brzmi ona następująco: w hipnoterapii obejmującej procesy fizjologiczne faktycznie wykorzystuje się cykle ultradobowe – to nareszcie możemy w terminach psychofizjologii wyjaśnić, dlaczego hipnoza tradycyjnie okazuje się efektywnym sposobem podejścia do zaburzeń psychosomatycznych. Jednostki, które forsują lub przerywają własne cykle ultradobowe (np. ignorując naturalną, okresową potrzebę odpoczynku w każdej długotrwałej sytuacji zadaniowej), uruchamiają w ten sposób podstawowe fizjologiczne mechanizmy choroby psychosomatycznej.
Większość tych wywołanych przez nas samych stresów można określić jako procesy zachodzące w lewej półkuli, które niszczą swą idealną równowagę zarówno z procesami dziejącymi się w półkuli prawej, jak i z powiązanymi funkcjami układu parasympatycznego. Naturalna hipnoterapia wywołuje stan odprężenia, w którym cykle ultradobowe mogą się po prostu unormować i w ten sposób zlikwidować psychofizjologiczne źródło procesów chorobowych.
Samo doznawanie odprężającego stanu hipnozy może unormować nasz podstawowy cykl odpoczynku i aktywności oraz związaną z nim regulację wielu ultradobowych rytmów układów hormonalnego i autonomicznego, które kontrolują metabolizm. Te procesy normowania można uznać za esencję niespecyficznej koncepcji hipnoterapii.
W praktyce klinicznej (Erickson i Rossi) zawsze występuje równowaga między specyficznymi a niespecyficznymi metodami hipnoterapii. Gdy uda się nam poszerzyć wiedzę na temat każdej z nich, będziemy mogli pracować bardziej skutecznie i z większą pewnością siebie.

piątek, 13 marca 2009

“Zegary" psychobiologiczne a zaburzenia psychosomatyczne




Jak wcześniej wspomniałem, istotną, choć jeszcze nie uznaną przez ogół badaczy, właściwością regulacji układu hormonalnego przez oś podwzgórzowo-przysadkowo-nadnerczową jest okresowy charakter tego procesu. Wszyscy wiemy, że istnieją pewne podstawowe rytmy życia: miesięczny rytm płodności kobiet, okołodobowy (24-godzinny) rytm snu i czuwania oraz rytmy ultradobowe (półtoragodzinne), o których zaczęliśmy
mówić w poprzednim rozdziale. Obecnie uznaje się, że wszystkie te rytmy są ostatecznie regulowane przez neurohormonalne źródła w mózgu – głównie znajdujące się w podwzgórzu, przysadce i szyszynce. Wiele danych wskazuje na to, że nawet cały cykl życia i śmierci regulowany jest za pomocą przekaźników hormonalnych i z tego powodu poruszymy również zagadnienie starzenia się. Skoro bowiem rytmy życia regulowane są przez te same hormony, które modulują pamięć i uczenie się, to możemy oczekiwać, że w każdym interesującym nas aspekcie życia odkryjemy zjawisko zależnej od stanu pamięci i uczenia się.

czwartek, 12 marca 2009

Hormony nadnerczy




Pod wpływem stresu kora nadnerczy wydziela aldosteron – hormon, którego obszary działania są rozsiane po całym ciele. Wpływ aldosteronu na komórki kanalikowe nerek: W cytoplazmie tych komórek znajduje się specyficzne białko receptorowe, które wiąże się z aldosteronem i przenosi go do genów w celu wytwarzania nowych białek. W ciągu 45 minut te nowe białka pobudzają zwrotne wchłanianie sodu w kanalikach oraz wydzielanie potasu. Jest to działanie pompy sodowo-potasowej, podstawowego mechanizmu
wielu funkcjonujących w naszym organizmie układów. Różne rodzaje nadciśnienia oraz wspominane przez Selyego choroby adaptacyjne wiążą się z chronicznym nadmiarem aldosteronu i innych hormonów kory nadnerczy (np. kortyzolu).
Selye wymienia następujące choroby adaptacyjne wywołane przez stres: wysokie ciśnienie krwi, choroby serca i układu krążenia, choroby nerek, rzucawka, reumatyczne lub reumatoidalne zapalenie stawów, stany zapalne skóry i oczu, zakażenia, alergie i uczulenia, choroby nerwowe i psychiczne, zaburzenia seksualne, choroby układu pokarmowego, choroby metaboliczne, rak i wszelkie zaburzenia odporności.
Przedstawienie szczegółowych informacji na temat niezwykle złożonych procesów psychobiologicznych, które wiążą się z każdą z wymienionych dysfunkcji psychicznych i somatycznych, przekracza zakres tej publikacji. Specjaliści z
zakresu medycyny i psychologii powinni dokładnie zająć się każdą z tych chorób i wyjaśnić, jakie procesy psychobiologiczne są w nich rzeczywiście zaangażowane. Gdy to zostanie wyjaśnione, będziemy mogli się zabrać do tworzenia nowych metod hipnoterapii, które pozwolą dotrzeć do specyficznych procesów psychosomatycznych i wykorzystać je w celu wspomagania uzdrawiania. Metody stosowane obecnie nie czynią jeszcze użytku z tego, o czym tu napisaliśmy w odniesieniu do połączenia psychika – gen. Gdy nauczymy się wykorzystywać te nieprawdopodobne postępy wiedzy psychobiologicznej, nastąpi być może wielki renesans metodologii hipnoterapii.

wtorek, 10 marca 2009

Androgeny


Testosteron jest jednym z hormonów androgenowych regulujących popęd seksualny. Z jego
działaniem związane są liczne zachowania – od normalnej asertywności aż po agresję o charakterze przestępczym. Hormon ten wnika do komórki i działa bezpośrednio na materiał genetyczny w sposób opisany (sekwencja pięcioetapowa); możliwe też są pewne modyfikacje. Po wniknięciu do komórki testosteron zamienia się w dwuwodorotestosteron (DHT), następnie receptor błony jądrowej przejmuje go i transportuje do centrali genetycznej. Tak jak poprzednio wytwarzany jest mRNA, który przechodzi do cytoplazmy po to, by sterować tworzeniem nowych białek, umożliwiających androgenom wywieranie wpływu na wzrost komórki itd.

poniedziałek, 9 marca 2009

Hormony tarczycy


Hormony tarczycy odgrywają decydującą rolę w regulacji procesów metabolizmu, zachodzących we wszystkich praktycznie tkankach ciała.
Ogólny poziom aktywności somatycznej, napięcie emocjonalne, zdrowie – wszystko to jest funkcją regulacyjnego wpływu tarczycy na mechanizmy metaboliczne komórek. Dziś już wiemy, że tarczyca oddziałuje bezpośrednio na materiał genetyczny znajdujący się w jądrze komórkowym, a jeden z możliwych mechanizmów, za pomocą których hormony tego gruczołu wnikają do komórki, jest następujący: Po wniknięciu w głąb komórki jeden
z hormonów tarczycy (trójjodotyronina T3) wiąże się z białkiem cytoplazmy (CP), w której się gromadzi. Następnie T3 wiąże się już bezpośrednio z receptorem znajdującym się w błonie jądrowej i w ten sposób uzyskuje dostęp do materiału genetycznego. Potem wytworzony zostaje matrycowy RNA (mRNA), który po przetransportowaniu do cytoplazmy zaczyna odgrywać rolę wzorca dla umieszczonych w siateczce śródplazmatycznej rybosomowych “fabryk", wytwarzających białka i enzymy charakterystyczne dla danej komórki. T3 może się również związać z receptorami mitochondriów komórki i być pośrednikiem energii, tlenu oraz innych funkcji metabolicznych.

niedziela, 8 marca 2009

Połączenie psychiki i genów za pomocą układu hormonalnego


Kiedy po raz pierwszy wspomniałem , że połączenie między psychiką a genem jest tym, co pozwala na rozwijanie metod hipno-terapeutycznych prowadzących do modulacji aktywności genów, uznano me przypuszczenie za nowy rodzaj fantastyki naukowej. Geny, których około 60 000 jest pilnie strzeżonych w obrębie mikroskopijnego jądra każdej żywej komórki ciała, wydają się całkowicie nietknięte. Myślimy zazwyczaj, że czekają one spokojnie na chwilę, gdy w procesie podziału komórkowego do akcji nagle przystąpią chromosomy. Rzeczywistość wygląda jednak zupełnie inaczej. Liczne geny znajdują się w ciągłej, dynamicznej równowadze z metabolizmem komórkowym. Ową genetyczno-komórkową równowagę modulują z kolei neurotransmitery i hormony, które w końcu przecież przybywają jako posłańcy centralnego układu nerwowego.
Stworzenie ogólnego modelu połączenia psychika – gen wymaga przyjrzenia się całej serii procesów transdukcji, które zachodzą pomiędzy psychiką i czynnościami nerwowymi a krwią, tkankami, komórkami, wreszcie cząsteczkową aktywnością genów, która ma miejsce w jądrze każdej komórki. Proces ten można podzielić na trzy stadia.
Stadium pierwsze to działanie psychiki na obszarze przedniej kory czołowej (Achterberg), która stanowi siedlisko wytwarzania i organizowania obrazów tak w zdrowiu, jak i w procesach uzdrawiania. Procesy zachodzące w obrębie kory czołowej są następnie filtrowane przez magazyn wyuczonych doświadczeń życiowych jednostki,
które układ limbiczno-podwzgórzowy zakodował w postaci zależnych od stanu wspomnień, wyników uczenia się i zachowań.
Stadium drugie obejmuje transdukcję tych wyuczonych doświadczeń w czynniki uwalniające hormony, które regulują pracę przysadki. Transdukcji takiej dokonuje podwzgórze. Z kolei przysadka uwalnia mnóstwo hormonów, które regulują cały układ hormonalny.
Stadium trzecie ma miejsce na poziomie komórkowym, gdzie hormony te albo uruchamiają układ cAMP, albo też przechodzą bezpośrednio do jądra komórki i aktywizują procesy związane z funkcjonowaniem genów. Geny biorą udział w przekazywaniu informacji dotyczących budowy nowych białek, które z kolei służą jako elementy struktury komórkowej lub cegiełki budujące enzymy, a te następnie stymulują podstawowe procesy biochemiczne każdej komórki.
Tak wygląda proces, który określam mianem połączenie psychika – gen. Analiza jednego przykładu procesu toczącego się na poziomie komórkowym niech będzie ilustracją regulacyjnego wpływu tarczycy i hormonów sterydowych (modulującą rolę odgrywa tu stres psychiczny) na aktywność genów.
Psychika moduluje aktywność genów, wykorzystując do tego celu oś limbiczno-podwzgórzowo-przysadkową, która – jak widzieliśmy – stanowi podstawowy kanał transdukcji informacji w procesach psychosomatycznych. Przysadka wysyła hormony do gruczołów, takich jak kora nadnerczy, jajniki i jądra, które z kolei wydzielają hormony sterydowe, wnikające w głąb komórek i nakazujące genom syntetyzować białka. Białka te odgrywają następnie rolę elementów strukturalnych, enzymów lub też maszyn uruchamiających inne funkcje komórki.
Sekwencja przekazywania informacji w obrębie komórki przedstawia się mniej więcej tak:
1. W przypadku większości hormonów rozpoczęcie procesu przekazywania w głąb komórki wymaga specjalnego mechanizmu receptorowego. Nie dotyczy to hormonów sterydowych – te mają szczególną zdolność bezpośredniego przechodzenia do cytoplazmy komórek.
2. Kiedy już hormony sterydowe znajdą się w komórce, wnikają do cytoplazmy (jest ona podstawowym składnikiem żywej substancji każdej komórki), gdzie wiążą się ze specyficznym białkiem receptorowym.
3. Taki kompleks białko – hormon – receptor może się przenieść do jądra komórki, gdzie znajdują się geny.
4. Kompleks hormon – receptor podlega różnym transformacjom, które aktywizują specyficzny układ strukturalnych genów w łańcuchu DNA, co prowadzi do wytworzenia matrycowego RNA.
5. Matrycowy RNA przenika następnie z powrotem do cytoplazmy, gdzie służy jako wzorzec informujący rybosomy (“fabryczki" komórkowe), w jakim porządku należy ustawić aminokwasy tworzące nowe peptydy i białka.
Wiele wytworzonych w ten sposób peptydów wspomaga komunikację zarówno w obrębie komórek, jak i pomiędzy komórkami, tkankami oraz układami autonomicznym, hormonalnym i odpornościowym.
Rysunek 5 ilustruje, w jaki sposób hormony modulowane przez psychikę ostatecznie wpływają na aktywność genów istotną dla trzech poziomów zachowania: (1) regulacji podstawowego metabolizmu i ogólnego poziomu aktywności przez hormony tarczycy; (2) regulacji zachowań seksualnych i agresywnych przez androgeny (testosteron); (3) uruchamiania przez stres oddziaływania hormonów kory nadnerczy (np. aldosteronu)
na funkcje nerek. Każdy z tych procesów zachodzi według opisanej powyżej pięcioetapowej sekwencji, przy czym – możliwe są różne jej modyfikacje.

Spirala hipnotyczna