Nadejdzie czas , kiedy choroba jako efekt opacznych myśli będzie hańbą

Oldi Tube

sobota, 6 marca 2010

Kręcz lub sztywność karku

Ten specyficzny ból lekarze tylko czasami łączą ze wzburzeniem emocjonalnym. Ciężko jest jednak ustalić jego organiczne przyczyny. Przypadki, które ja spotkałem, miały podłoże psychologiczne. Przy sztywności karku lub, używając wyrażenia potocznego, "sztywnej szyi", głowa przechyla się wskutek przykurczu mięśni w jedną stronę.
Czasem ciągnie do przodu, a czasem na boki. Ból nie pozwala na zachowanie normalnej pozycji. Żeby spojrzeć w bok, pacjent musi odwrócić się całym ciałem. Uniemożliwia to kierowanie samochodem, ponieważ mięśnie są wtedy mocno napięte. Jeśli stan taki trwa dłużej, może dojść do ich zaniku.
Trudno jest tę chorobę wyleczyć. Lekarze przepisują zazwyczaj leki rozkurczowe i masaże. Pomaga to jednak usunąć tylko objaw, a nie przyczynę. Źródło bólu trwa więc nadal w organizmie.

piątek, 5 marca 2010

Uszkodzenie krążka międzykręgowego i bóle pleców

W jednym z fachowych magazynów przeczytałem kiedyś: "Bóle pleców pozwalają unikać wysiłku". Ból kręgosłupa jest doskonałą wymówką, aby nie pracować. Podświadomość może jednak z tego powodu poczuć się winna i doprowadzić do wymierzenia sobie samemu kary. Silny stres powoduje chroniczne napięcie mięśni pleców, a nawet uszkodzenie krążka międzykręgowego, czego bezpośrednią przyczyną jest dźwiganie ciężarów lub gwałtowne ruchy ciała. Takie wypadki zdarzają się bardzo często i powodowane są podświadomie.
Kiedy już o tym wiesz, ustal najpierw, czy uszkodzenie kręgosłupa jest u ciebie wynikiem ruchu sterowanego świadomie czy podświadomie.
Zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn silny ból krzyża może być próbą uniknięcia stosunku płciowego. Często ból kręgosłupa jest kamuflażem jakiegoś nie rozwiązanego problemu seksualnego.

czwartek, 4 marca 2010

Inne przypadki zapalenia stawów i kaletki maziowej

Przyczyn tego typu dolegliwości upatruje się często w tłumionej złości i nie wyładowanej agresji. Swoista postać tej choroby nie pozwala przemienić uczucia nienawiści w czyn i jednocześnie służy do wymierzenia sobie kary.
Podczas choroby zachodzą w organizmie również czysto fizyczne zmiany, dlatego może się zdarzyć, że leczenie psychoterapeutyczne nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Kiedy dojdzie do stanu zapalnego kaletki na skutek zwapnienia, konieczne jest operacyjne usunięcie złogów.

środa, 3 marca 2010

Dlaczego Karen zachorowała na artretyzm

Karen zbliżała się do pięćdziesiątki. Była bardzo inteligentną kobietą, po studiach. Nie miała męża. Władała pięcioma językami i pochodziła z zamożnej europejskiej rodziny, która podczas ostatniej wojny straciła swój cały majątek. W czasie wojny Karen działała w konspiracji na rzecz aliantów i kierowała blisko setką podwładnych.
Zaraz po wojnie wyjechała do Ameryki i wkrótce wydała całe swoje oszczędności. Nie miała żadnego zawodu.
Wreszcie, zrezygnowana, przyjęła posadę służącej u pewnej bogatej kobiety. Pracodawczyni była bardzo kłótliwa i wyjątkowo niemiła. Karen nie mogła znieść ataków jej złości. Mimo że miała dobre wynagrodzenie, nie zdołała odłożyć ani centa. Wszystko przesyłała choremu ojcu, który mieszkał w Europie. Karen zachorowała na zapalenie stawów obu rąk. Palce miała spuchnięte i bolały ją tak, że ledwo nimi mogła poruszać. Przeszkadzało jej to oczywiście w pracy.
Odwiedziła wielu lekarzy i poddawała się różnym terapiom, ale bez powodzenia. Bóle nasilały się. Nie myślała jednak o psychoterapii, ponieważ nie wiedziała, że choroba ta może mieć podłoże czysto psychiczne. Kiedy przyszła do mnie, miała nadzieję, że hipnoza uśmierzy trochę jej ból.
Karen była zaskoczona, gdy użyłem wahadełka i okazało się, że przyczyną jej choroby są emocje. Zachęcałem, aby opowiedziała mi historię swojego życia. Opisała więc swoje zajęcie oraz to, jak traktowała ją pracodawczyni.
Karen chciała co prawda już dawno zrezygnować z posady, ale nie mogła odłożyć wystarczająco dużo pieniędzy z myślą o przyszłości. Czuła się poniżona i nieszczęśliwa. Podczas wojny straciła wszystko i dlatego zmuszona była teraz pracować jako służąca.
Któregoś razu, opowiadając o swojej pracodawczyni, nagle zawołała: "Nienawidzę tej kobiety, nienawidzę jej!
Jest świnią! Mogłabym ją zabić, udusić własnymi rękoma!" Kiedy mówiła, podniosła w górę zakrzywioną dłoń tak, jakby chciała chwycić kogoś za gardło, i natychmiast uświadomiła sobie swój gest. "Och! - wykrzyknęła zaskoczona - to dlatego moje ręce są takie pokrzywione!"
Życzenie śmierci znienawidzonej pracodawczyni było okropne. To, że Karen nosiła się z taką myślą, wymagało, zdaniem jej podświadomości, wymierzania sobie kary. Ból był wywołany tym, że dusiła w sobie negatywne uczucia i nie potrafiła wyrzucić z siebie złości. Pokrzywione ręce były nieświadomą próbą ucieczki w kalectwo przed znienawidzoną pracą.
Kiedy tylko poznała przyczynę swojej choroby, poczuła się rozluźniona, a bóle stopniowo ustąpiły. Jej warunki życiowe nie uległy jednak zmianie, a Karen nie mogła temu w żaden sposób zaradzić. Krótko po zakończeniu terapii pracodawczyni wysłała moją pacjentkę do Europy. Podczas jednego z napadów złości zwolniła ją z pracy, dała dwumiesięczną odprawę i pieniądze na bilet lotniczy pierwszej klasy, aby poleciała do domu. Karen wybrała klasę turystyczną, oszczędzając w ten sposób pieniądze na życie. Potem znalazła posadę, która ją satysfakcjonowała. Mogła wreszcie wykorzystać swoją wiedzę o Europie i znajomość języków obcych. W tym czasie ręce przestały ją boleć, a opuchlizna stawów znacznie się zmniejszyła. Poprawiła się również jej samoocena i poczucie własnej wartości, tym bardziej że była pracodawczyni przeprosiła ją za swoje zachowanie i zaproponowała ponownie posadę u siebie.

wtorek, 2 marca 2010

Zapalenie stawów. Jak można mu zapobiec

Zapalenie stawów to często występująca choroba reumatyczna, na którą medycyna nie znalazła jeszcze radykalnych środków. Istnieje wiele organicznych przyczyn tej dolegliwości: niedobór witamin, niedożywienie, zaburzenia w funkcjonowaniu gruczołów dokrewnych, wirusy, bakterie; ogniska zakażenia to m. in. zęby. W
leczeniu stosuje się wiele środków, w tym także jad pszczeli, leki hormonalne (kortykosteroidowe), również nagrzewanie promiennikami podczerwieni. Dotychczas najskuteczniejsze okazały się preparaty hormonalne.
Zapalenie stawów bywa ogromnie bolesne. Utrudnia normalne poruszanie się, a nawet uniemożliwia chodzenie, zwłaszcza gdy zaatakowane zostały stawy kolanowe. W niektórych przypadkach chory jest skazany całkowicie na pomoc innych ludzi.
Wydaje się, że taka choroba towarzyszy pewnym cechom charakteru. Podobnie jak to dzieje się u osób cierpiących na migrenę, chory na zapalenie stawów ma skłonność do nieprzyjemnych zachowań, agresji i opryskliwości. Spycha to jednak do podświadomości i wypiera. Zazwyczaj choroba dotyka osoby pozornie mocne, silne i nieugięte, a nieugiętość charakteru wcześniej czy później wyraża się w sztywności stawów.
Chorzy na artretyzm bywają często ambitni i resztką sił walczą o zdrowie. Choroba ta może pełnić rolę hamulca przeszkadzającego w osiągnięciu spektakularnego sukcesu albo jest wynikiem strachu przed niepowodzeniem. W niektórych przypadkach jej przyczyną jest też obawa przed tym, że niekontrolowane wybuchy mogą spowodować kłopoty.
Wewnętrzny konflikt powstaje w wyniku chęci zemsty na kimś, wobec kogo odczuwamy strach lub wyrzuty sumienia. Dlatego tak częstym zjawiskiem jest karanie siebie.

poniedziałek, 1 marca 2010

Samodzielne leczenie niektórych częstych bólów

Psychosomatyczne choroby mięśni i kości są równie częste, jak schorzenia układu oddechowego i trawiennego.
Zazwyczaj lekarze szukają organicznych przyczyn choroby i dlatego tylko nieliczni pacjenci są odsyłani do psychoterapeuty. Pacjent z uszkodzeniem kręgu trafia najpierw do chirurga, a nie do psychologa.
Dr Wayne Zimmermann z Tacomy, w stanie Waszyngton, jest jednym z niewielu chirurgów, którzy w pełni są świadomi roli, jaką w lecznictwie odgrywają uczucia. Powiedział on: "Nie można postrzegać osobno organizmu i psychiki człowieka, ponieważ są one od siebie całkowicie zależne".
Przytoczony tu przypadek wydał mi się szczególnie interesujący. Jego opis ukazał się w artykule doktora Zimmermanna "Hypnosis in Orthopedic Surgery".

Świadome poznanie powodów nie zawsze jest konieczne




Pewna pacjentka zwichnęła sobie w ciągu roku siedem razy ramię. W końcu potrzebna była operacja.
Dwanaście miesięcy później w tym samym ramieniu rozwinęło się zapalenie kaletki maziowej, którą zoperowano.
Po jakimś czasie kobietę zaczęły boleć plecy, ale nie można było znaleźć przyczyny bólu.
Dr Zimmermann łączył fizyczne dolegliwości swojej pacjentki z kłopotami emocjonalnymi i przeprowadził z nią wywiad, stosując ideomotoryczną metodę zadawania pytań. Najpierw chciał ustalić, czy choroba ma podłoże emocjonalne. Na to pytanie palec odpowiedział twierdząco.
Następnie lekarz zadał pytanie: "Czy może pani o tym opowiedzieć?" Odpowiedź palca była tym razem przecząca. Najwyraźniej pacjentka nie mogła poznać przyczyny swojej choroby. Taka sytuacja była i dla pacjentki, i lekarza bardzo niewygodna. Postęp w leczeniu był niemożliwy. Chirurg zażądał więc, aby kobieta spróbowała się całkowicie rozluźnić i skoncentrować na problemie. Pacjentka nagle rozpłakała się i bardzo zdenerwowała. Lekarz uspokoił ją, po czym zapytał jeszcze raz, czy przyczyna może zostać ujawniona. Odpowiedź znowu brzmiała "nie".
Potem dr Zimmermann rozkazał podświadomości skoncentrować się na problemie i popracować nad jego rozwiązaniem, co wreszcie udało się osiągnąć. Następnie podświadomość kobiety miała pozwolić odpocząć plecom, aby pacjentka mogła kontynuować pracę. Metoda palców pozwoliła stwierdzić, że podświadomość zgadza
się z tą decyzją. Nigdy nie udało się poznać do końca właściwej przyczyny dolegliwości, mimo to ból w plecach ustąpił.
Dowodzi to, że emocjonalne kłopoty rodzą się w podświadomości. Jeśli podziałamy na nią odpowiednią sugestią, to na pewno uda się nam skorygować jej nastawienie do dręczącego nas problemu, przy czym świadomość wcale nie musi zarejestrować żadnych zmian. Jest to sprzeczne z teorią Freuda, która mówi, że chorobę można leczyć, ale wyleczyć da się ją tylko przez świadome poznanie jej przyczyny. Jak widać, nie zawsze jest to konieczne. Potwierdza to zarówno przypadek leczony przez dr. Zimmermanna, jak i doświadczenia moje oraz innych psychoterapeutów. Jeśli wewnętrzny konflikt przeszkadza w zrozumieniu funkcjonowania podświadomości, to zaproponowana metoda może pomóc uzyskać wyjaśnienie. Nie uda się to, gdy konflikt jest zbyt duży lub gdy podświadomość jest z nim mocno związana.

niedziela, 28 lutego 2010

Jak wyleczono wysypkę u Betty

Kiedyś pewien dermatolog poprosił mnie, abym przyszedł do jego gabinetu i obejrzał jedną z jego pacjentek, siedemnastoletnią Betty. Dziewczyna chorowała na przewlekły liszaj. Całe ciało miała pokryte czerwonymi, mokrymi i swędzącymi grudkami. Jej matka zdecydowała się wreszcie na propozycję lekarza i zgodziła się poddać córkę hipnozie. Chciała być przy tym obecna, ale kazałem jej zostać w poczekalni. Była władcza, a nawet zaborcza, i nadopiekuńcza. Traktowała swoją córkę jak małą dziewczynkę. Betty była bardzo ładna, lecz nosiła ubrania, które w ogóle do niej nie pasowały. Ubrana była w bawełniane rajstopy, których dziewczęta w jej wieku nigdy by dobrowolnie nie założyły.
Dobrze zareagowała na hipnozę. Powiedziałem jej, że nie budząc się, może normalnie mówić. Na wszystkie pytania odpowiadała w tej samej tonacji.
"Coś cię irytuje. Co to jest?" Betty usiadła na łóżku (ciągle w hipnozie). "MAMA! - zawołała z wielką goryczą.
Moja mama! Traktuje mnie jak małe dziecko. Nie mogę robić tego, co moje koleżanki. Nie wolno mi ubierać się tak jak one. Proszę spojrzeć na moje ubrania, na moją fryzurę. Jeszcze nigdy nie byłam na randce. Wolno mi chodzić na imprezy tylko z moją mamą. To moja mama!" Betty poczuła się zachęcona, dlatego mogła wyrzucić z siebie udręki swojej duszy. Powiedziała mi też, że nie wolno jej używać żadnych kosmetyków.
Wymieniła też jeszcze kilka innych zakazów. Próbowałem objaśnić jej fenomen mowy ciała i wyjaśniłem, że skóra jest zewnętrzną częścią jej samej, najbardziej wystawioną na działanie czynników zewnętrznych.
Betty była zirytowana postępowaniem matki wobec niej i właśnie to doprowadziło do tak silnego podrażnienia skóry. Oprócz tego okazało się, że miała ogromną ochotę zwłaszcza na to, czego matka jej zabraniała.
Powiedziałem Betty, żeby w swoim myśleniu zastąpiła zwrot "jestem rozdrażniona" słowem "zła", a zwrot "swędzi mnie" słowami "życzę sobie". Ponieważ znała już przyczyny swojej choroby, zasugerowałem jej, że może mieć skórę zupełnie gładką, jeśli tylko jej sytuacja unormuje się. Omówiłem to wszystko z matką, która była wprost porażona. Nie miała pojęcia, że jej nadmierna troskliwość, niepotrzebne zakazy i ograniczenia odpowiedzialne są za chorobę córki. Była gotowa do natychmiastowej zmiany swojego postępowania i traktowania córki jak dorosłej osoby. Postanowiła też pozwalać jej na wiele rzeczy, które robią inne dziewczyny. W ciągu miesiąca skóra Betty
wróciła do normy. Stała się gładka i zdrowa.
Mowa ciała odgrywa u dorosłych ogromną rolę. "Jestem rozdrażniony", "Swędzi mnie" to częste zwroty z mowy potocznej, których używanie może pośrednio prowadzić do powstania chorób skóry. Inne czynniki mające często wpływ na tego rodzaju dolegliwości to masochizm i potrzeba identyfikacji. Zwolennicy Freuda uważają swędzenie i drapanie się za środek zastępujący samoleczenie. Być może wydaje się to trochę przesadzone, ale w wielu przypadkach może tak być naprawdę.
Jeśli chcemy wyleczyć przyczynę alergii, powinniśmy przede wszystkim znaleźć przyczyny, które ją wywołały.
Niestety, wielu dermatologów nie bardzo wie, na czym polega terapia hipnozą i jak ogromne ma znaczenie, dlatego pomijają często istotny wpływ problemów emocjonalnych. Są lekarze, którzy drażnią czasem dermatologów uwagami, że ich pacjenci nigdy nie umierają i nigdy nie są zdrowi, dlatego nie muszą nigdy w środku nocy jeździć do nich z wizytą. Tymczasem lekarze, którzy biorą pod uwagę emocjonalne uwarunkowania choroby, odnoszą, tak jak dr Scott, wielkie sukcesy.
Ogromną zaletą hipnotycznego leczenia chorób skóry z towarzyszącym im silnym swędzeniem jest szybkie zaprzestanie drapania się: swędzenie jest lekką formą bólu, dlatego reaguje na hipnotyczną sugestię.

Spirala hipnotyczna