Nadejdzie czas , kiedy choroba jako efekt opacznych myśli będzie hańbą

Oldi Tube

sobota, 27 grudnia 2008

Wspaniała przyszłość ludzkości



Ogólnie rozpowszechnione stosowanie pp dogłębnie zmieni ludzką społeczność i życie każdego z
nas. Dramatyczną tego konsekwencją być może będzie bezwarunkowe wprowadzenie prawdy i
uczciwości w stosunkach między ludźmi i między narodami. Nie będzie żadnych zwodzeń, kłamstw,
chytrych oszustw. Stając przed sprzedawcą lub dealerem natychmiast poznamy, czy jest on
uczciwy. Nikt nie kupi towarów z ukrytymi wadami. Zawsze będzie wiadomo, czy partner w
interesach, sąsiad lub przygodny znajomy zasługuje na nasze zaufanie. Żadne przestępstwo nie
pozostanie nie wykryte i żaden przestępca nie będzie mógł uniknąć kary (jeśli w ogóle będą jakieś
przestępstwa).
Ludzka wiedza nie będzie znała granic. Ludzie będą poinformowani o wszystkich ważnych,
dotyczących ich życia problemach. Obywatele będą mogli obserwować wszystkie ważne
wydarzenia i kontrolować swoich przywódców. Polityczna propaganda i taktyka dezinformacji będą
miały nikłe oddziaływanie. Obywatele będą znali najtajniejsze myśli każdego polityka, niezależnie
od nałożonej przez niego maski. Eksperci tworzący image tzw. osób publicznych stracą pracę. Zbyt
ambitni i zbyt samolubni działacze zostaną zdemaskowani i nie otrzymają wpływowych,
politycznych stanowisk.
Z drugiej strony współobywatele będą mieli większe zrozumienie dla potrzeb społeczeństwa jako
całości. W kontaktach społecznych będą bardziej rozważni. Będą dokładnie znać swoich
przywódców politycznych i z pełnym zaufaniem i oddaniem będą pomagać im w załatwianiu
ogólnych spraw.
W kontaktach międzynarodowych pp usunie rywalizację między narodami. Nie będzie tajnych broni,
tajnych politycznych rozmów, nie będzie wojen. Strach i nienawiść znikną z ludzkich serc.
Jednoczenie narodów, zapoczątkowane przez współpracę gospodarczą, będzie się pogłębiało.

Znikną wreszcie sztuczne bariery nieporozumień między narodami. Ludzie staną się, niezależnie
od narodowości, obywatelami świata.
W rządzie zasiądą ludzie z najlepiej funkcjonującą pp. Lepsze zdolności pp dadzą im szansę
wyróżnienia się i stania się prawdziwymi przywódcami ludzkości, pomogą im także ogarnąć
dokładniej wyższe prawa wszechświata i doprowadzić ludzką społeczność do ich wypełniania.
Wyrośnie więc nowa generacja przywódców, których myślenie będzie ukształtowane bardziej
według zasad Teilharda de Chardina niż Machiavellego. Nie będą przypominać Cezara – można
będzie ich przyrównać do Sokratesa lub św. Franciszka z Asyżu.
Polityka otrzyma nowe cele. Dziś politycy pracują nad osiągnięciem korzyści dla określonej grupy
ludzi kosztem innych (czyli wszystkich znajdujących się poza tą grupą). Polityka przyszłości
wzniesie się ponad subiektywne interesy i stanie się obiektywną wiedzą dla szukania dróg niesienia
ludziom wszystkich narodów szczęścia i nieograniczonego wzrostu twórczych sił.
Społeczeństwo użyje wszystkich dostępnych środków dla osiągnięcia tego szlachetnego celu.
Ludzkie dążenie pójdzie w nowym kierunku. Najmocniejszym bodźcem ludzkiej aktywności nie
będzie zarabianie pieniędzy i żądanie luksusowego życia, lecz przyczynianie się do bogactwa i
postępu ludzkości. Egoistyczne współzawodnictwo w produkcji i konsumpcji materialnych dóbr
codziennego użytku przemieni się w altruistyczną kooperację. Nauka zajmie się głównie
zdobywaniem czystej wiedzy. Ludzie będą szukać piękna i mądrości, ponieważ ich materialne
potrzeby będą zaspokajane. Tylko ci z największym talentem, najbardziej uczciwi i oddani ogólnej
sprawie ludzkości będą mogli piastować urzędy społeczne.
Będzie to więc utopia, o której marzyli wszyscy wielcy przywódcy ludzkości. Pitagoras i Platon,
Jezus i Budda, Marks i Lenin – aby wymienić tylko niektórych.
Będzie to więc nowoczesne narodzenie złotego wieku, które wychwalał dawny poeta: sponte sua,
sine lege, fidem rectumque colebat (bez praw, uczciwość i sprawiedliwość).
Będzie to więc urzeczywistnienie ideałów Platona: kierowanie państwem przez filozofów, dziś
powiedzielibyśmy – przez naukowców.
Wtedy będzie Królestwo Boże na Ziemi.
“Szukajcie wpierw Królestwa Bożego i Jego sprawiedliwości, a wszystko inne będzie wam
dodane" (Mateusz 6, 33).
*
Jak można pomóc sobie samemu i jednocześnie przyczynić się do tej wspaniałej przyszłości
ludzkości? Spróbujcie Państwo u siebie i waszych dzieci rozwinąć pp; niech wasz sukces będzie
dla innych zachętą i otuchą w ich próbach. Proszę się zastanowić, jak moglibyście Państwo
zastosować pp w waszych zawodach.

piątek, 26 grudnia 2008

Ludzkość zmierza do doskonałości



Obecnie stosujemy następujące metody badania tzw. wyższego świata:
1. Dedukcja właściwości percepcji pozazmysłowej.
2. Krytyczno-porównawcza ocena starych i nowych nauk religijnych (jak i pseudoreligijnych) –
szczególnie tych, mających źródło w przeżyciach transopodobnych.
3. Bezpośrednia obserwacja przez pp.
Znaczenie ostatniej metody będzie rosnąć równolegle ze zwiększającą się kontrolą pp. Ostatecznie
pp przyniesie nam szczegółowe rozwiązanie problemów, będących do tej pory przedmiotem
religijnej wiary lub metafizycznych spekulacji, jak odkrycie właściwej natury materialnego świata,
przestrzeni, czasu, życia i świadomości.
Dzięki pp w ciągu wieków ludzie przekształcą się w nadzwyczajne istoty (niekoniecznie
przywiązane do sfery materialnej) prawie (lub całkowicie) wszechmocne, wszystkowiedzące – a
więc w kogoś, kogo nazywamy zazwyczaj “Bogiem".
Być może proces ten rozegrał się już gdzieś w kosmosie i istnieją wyższe inteligentne “siły" (istoty)
porozumiewające się za pomocą pp i wywierające wpływ na nasz świat za pomocą psychokinezy.
Możliwe, że istoty te kierują rozwojem życia i świadomości całej ludzkiej społeczności.
Możliwe, że każdy człowiek już za życia jest w jakiś sposób związany z tymi wyższymi siłami, a po
śmierci wejdzie z nimi w ściślejszy kontakt.
Przyznaję, że problemy te wydają się pochodzić z książki typu science fiction, niż stanowić trzeźwą
ocenę rzeczywistych możliwości. Ale ile z science fiction stało się już rzeczywistością? W całej
historii nauki fantastyczne, nierealne marzenia przeszłości stały się codziennością w przyszłości.
Nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkich zaskakujących faktów, które może ujawnić badanie
metafizycznego świata percepcji pozazmysłowej. Zauważmy, z jaką szybkością ludzkość dokonała
w ostatnich stuleciach nowych osiągnięć i popatrzmy na te wieki, które są jeszcze przed ludzkością.
Najmłodszym generacjom przypadły w udziale odkrycia odmieniające całkowicie świat i otworzyły
nowe dostępne naszym zmysłom obszary wiedzy. Przypomnijmy: wynalazek elektryczności ma 200
lat, radio – mniej niż 100, odkrycie energii atomowej, powstającej z rozszczepienia jądra, ma mniej
niż pół wieku, a nowoczesny komputer – około ćwierć wieku. A przecież nie możemy sobie dziś
wyobrazić życia bez tych wynalazków.
Percepcja pozazmysłowa będzie stopniowo integrowana (wraz z jej wzrastającym zastosowaniem)
w codziennym życiu każdego człowieka i zaakceptowana również przez społeczeństwo. Łatwo
możemy sporządzić listę nowych zawodów, które powstaną dla potrzeb coraz lepiej
kontrolowanego stosowania pp. Medycznie wyszkoleni jasnowidze będą się specjalizować w
diagnostyce chorób; jasnowidzący geologowie połączą swą wiedzę z pp w poszukiwaniu
minerałów; jasnowidzący doradcy handlowi, pracownicy biur matrymonialnych, kryminolodzy itd.
zastosują pp w swoich dziedzinach. W przeciwieństwie do dzisiejszych jasnowidzów, jasnowidze
przyszłości otrzymają prawne licencje zawodu po przeprowadzeniu testu na niezawodność ich
parapsychicznych zdolności. Ostatecznie – pewnego dnia stosowanie pp będzie tak powszechne,
jak dziś pisanie.
Naturalnie, upłynie dużo czasu, nim to nastąpi. Sztukę pisania wynaleziono około 6000 lat temu.
Początkowo była ona dostępna tylko dla wybranej kasty – dziś jest powszechna, ale wciąż istnieje
w społeczności świata zdumiewająco duży procent analfabetów. Prawdopodobnie taki sam los
czeka pp. Początkowo tylko niektórzy będą w stanie ją stosować. Inni poznają korzyści i zażądają
upowszechnienia pp. W końcu będzie się jej nauczać w szkołach – jak dziś pisania i czytania.

czwartek, 25 grudnia 2008

Mistyczne przeżycia i zgodne ideały ludzkości



Powiedzieliśmy na początku , że mistyczne przeżycia nie zawierają pp. Takie ogólne
stwierdzenie postawiliśmy z przyczyn dydaktycznych. Miało ono podkreślić ważność krytycznego
stanowiska w stosunku do dziwnych zdarzeń. (Ludzie skłaniają się zbyt mocno ku widzeniu w
takich zdarzeniach ukrytego znaczenia, a mogą być to jedynie iluzje lub gra fantazji). Pomogło nam
to unaocznić konieczność uznawania tylko sprawdzonych danych i wystrzegania się pochopnych
wniosków, nie opierających się na wystarczającym materiale dowodowym.
Teraz gotowi jesteśmy zrewidować powyższe twierdzenie, tyczące niektórych szczególnych
przypadków. Przeżycia mistyczne występują zazwyczaj w stanach podobnych do transu i wiemy, że
trans prowadzi do pp. Dlatego powinniśmy przyznać, że przeżycia mistyczne mogą zawierać
specyficzny element pp (lub nie): bezpośrednie poznanie praw i normalnych funkcji tego, co
określiliśmy jako “wyższy świat".
Jeśli to potwierdzimy, powstaną dwa pytania:
1. W jaki sposób poznamy, że określone mistyczne przeżycie rzeczywiście zawiera informacje pp?
2. W jakim stopniu są to informacje pewne i jak precyzyjnie oddają rzeczywistość?
Odpowiedzi znajdziemy w tym, o czym się już uczyliśmy. Ufamy naszemu zmysłowi wzroku, gdy
weryfikacja przez inne zmysły i nasze doświadczenie dowiodą jego niezawodności. Tak samo ufać
będziemy pp, gdy jej prawdziwość będzie potwierdzona sukcesem w innych okolicznościach.
Innymi słowy – przyznajemy, że mistyczne przeżycie może zawierać element pp, gdy przeżywająca
osoba pokaże swój rzeczywisty talent pp. Musi udowodnić to w teście odbywającym się pod ścisłą
kontrolą, gdy prawdziwość każdej poszczególnej impresji może być natychmiast zweryfikowana.
Odpowiedź na drugie pytanie jest bardziej skomplikowana i mniej zachęcająca. Nie zawsze
normalne zmysły przekazują nam dokładny obraz rzeczywistości. Widzimy np. masywny przedmiot
– powiedzmy nóż – ale nie widzimy pojedynczych atomów, z których się on składa (ani odstępów i
pól siłowych między nimi). Nasze zmysły są ukierunkowane na praktyczne cele codziennego życia.
Nie postrzegają nieuchwytnych drobin. W konsekwencji – przekazują nam zniekształcony obraz
świata fizycznego.
Musimy również przyjąć, że każda treść pp jest zniekształcona w mistycznym przeżyciu. Nawet
nasze myślenie i nasza mowa przystosowane są do stosunków ze światem klasycznych zmysłów.
Jeśli weźmiemy pod uwagę postrzeganie metafizycznych realiów, jesteśmy zmuszeni liczyć się z
tym, że zdarzenie postrzegania jest ukształtowane przez nasze własne (jak i ogólne) uprzedzenia
rasy ludzkiej. (Do tego należą między innymi nasze przekonania, tradycje kulturalne i społeczne,
ograniczenia wynikające z naszego zmysłowego widzenia świata itd). Przypuszczalnie całkowity
obraz otrzymamy wtedy, gdy stworzymy nowe, oparte na pp metafizyczne widzenie świata.
Naszą ludzką naturę okalają ciasne granice, możemy jednak przyjąć, że niektóre nauki religijne
odzwierciedlają funkcje obowiązujące w metafizycznym świecie. Możemy przyjąć, że twórcy religii
stosowali w swych ekstatycznych przeżyciach pp, aby dowiedzieć się czegoś więcej o “wyższym
świecie" i swoje konstatacje (ukierunkowane na ludzkie życie) przekazali potomnym, a poprzez nich
dotarły one do nas.
Podczas tego procesu pierwotna zawartość nauki była coraz mniej konkretna i coraz bardziej
zniekształcona. Wypaczenia zsumowały się w wielu kolejnych fazach: błędy wyrosłe z ludzkiej
natury i ograniczonego zrozumienia intencji twórcy religii, błędy, które powstały w wyniku
dopasowywania się nauki do ograniczonego sposobu pojmowania jej zwolenników i w końcu –
zniekształcenia narosłe w ciągu stuleci przez niezrozumienie i celowe zmiany, uwarunkowane
przez czynniki zewnętrzne, wynikające z realiów historycznych. W obliczu tych złożoności tym
bardziej zdumiewa fakt, że we wszystkich wielkich religiach, filozofiach, dziedzinach sztuki i
dziedzictwie ezoterycznym wydaje się panować ogólna zgodność odnośnie do najwyższych
wartości wielbionych w ciągu całej historii ludzkości. Kolejne generacje były zgodne (bez względu
na narodowe granice lub poziom techniki) co do celowości dążenia do wyższych ideałów i wyższej
wiedzy, do prawdy, dobroci, piękna, współczucia, sprawiedliwości, miłości i braterstwa wszystkich
ludzi. Polityczne burze spychają te ideały od czasu do czasu w cień – ale wynurzają się one z
najciemniejszych zawieruch znów błyszczące i nieprzemijające. (W rzeczywistości powstaje wiele
społecznych konfliktów i niepokojów spowodowanych niezrozumieniem prób urzeczywistnienia tych
ideałów).

środa, 24 grudnia 2008

Odkrycie nadprzyrodzonego “wyższego świata"



Oprócz praktycznej wartości – pp posiada duże znaczenie teoretyczne. Jak już wcześniej
stwierdziliśmy, w dziwnych właściwościach pp zaznacza się całkiem nowy obraz świata.
Niezależność pp od fizycznych faktów doprowadziła nas do wniosku, że ponad materialnym
światem fizyki istnieje dalsza sfera regularnych funkcji. Przedstawiamy ją sobie jako dodatkowy
wymiar przestrzeni i rozpoznajemy w niej płaszczyznę, na której spotykają się parapsychologia i
religijna wiara.
Zakładamy, że pp i psychokineza są częściami tego “wyższego świata". Oczekujemy więc, że przez
zbadanie właściwości pp (i wypływających stąd wniosków) dowiemy się wiele nowego o cechach i
normalnych funkcjach tego wyższego świata. Większe źródło informacji otworzy się przed nami
dopiero przez bezpośrednie stosowanie pp, jako nowego zmysłu, do obserwacji tych cech i
regularnych funkcji.
W związku z tym musimy coś dodać do tego, co wcześniej zostało powiedziane o pp i o jej związku
z innymi zmysłami.
Ludzkie zmysły dzielą się na dwie grupy: zmysły kontaktu (dotyk, węch, smak) i zmysły odległości
(słuch i wzrok). Z doświadczenia wiemy, że zmysły odległości są bardziej wszechstronne i
użyteczne. Są w stanie dostarczyć więcej informacji i pozwalają nam postrzegać przedmioty i
wydarzenia niedostępne zmysłom kontaktu. Poznamy różnicę, gdy porównamy: dotykanie i
oglądanie fotografii, dotykanie wody na brzegu i oglądanie dalekiego morza z okrętami, dotykanie
telewizora i oglądanie programu. Ufamy naszym zmysłom i polegamy na nich, gdy dane, które
otrzymujemy przez jedne zmysły, są przez inne potwierdzane. Przez całe nasze życie ciągle coś
weryfikujemy dzięki codziennemu doświadczeniu; wiemy, że zmysły odległości są pewnym źródłem
praktycznych informacji. Ufamy im również w sytuacjach, w których bezpośrednia weryfikacja przez
inne zmysły nie jest możliwa. Widząc np. gwiazdę lub samolot na niebie, jesteśmy pewni, że one
tam są, chociaż nie możemy ich dotknąć.
Percepcja pozazmysłowa należy do nowej kategorii postrzegania, otwierającej całkowicie nowe
perspektywy. Znaczenie tego faktu uświadomimy sobie, gdy zrozumiemy, że pp może być bardziej
wszechstronna i pożyteczna niż zmysł wzroku, ponieważ przewyższa wzrok w takim samym
stopniu, jak wzrok przewyższa dotyk. Wzrok pozwala nam postrzegać przedmioty niedostępne dla
dotyku: gwiazdy, charakterystyczne punkty w terenie itp. Tak samo pp jest w stanie odkryć
przedmioty i normalne funkcje, których nie dostrzeżemy oczyma, włącznie z normalnymi funkcjami
nadprzyrodzonego "wyższego świata". To prowadzi nas z powrotem do mistycznego przeżywania.

wtorek, 23 grudnia 2008

Przyszłość percepcji pozazmysłowej



Wraz z każdym naukowym odkryciem powstaje pytanie: co może ono zaoferować człowiekowi? W
przypadku pp odpowiedź brzmi więcej niż optymistycznie. Parapsycholodzy są przekonani, że pp
może zaoferować wiele korzystnych możliwości zastosowania, gdy będzie poddana kontroli w
szerszym zakresie niż dotychczas. Wywrze ona bardzo głęboki wpływ na życie społeczne. Jeśli ten
nowy zmysł zostanie rzeczywiście zrealizowany, to rozszerzą się bezgranicznie zdolności
człowieka w postrzeganiu otoczenia. (Tak samo psychokineza rozszerzy jego zdolność wpływania
na świat). Możemy przypuszczać, że wiele funkcji w naszym społeczeństwie, które dzisiaj są
wykonywane za pomocą technicznych narzędzi, pewnego dnia zastąpi duchowa koncentracja.
Przedstawię teraz niektóre z wielu dziedzin, w których pp może być szczególnie użyteczna i
relatywnie łatwo zastosowalna.
W medycynie: diagnostyka chorób oraz ich prognozowanie i profilaktyka. Diagnostyk mógłby
“widzieć" wnętrze ciała pacjenta, podczas gdy pacjent znajdowałby się w domu; chory nie musiałby
iść do lekarza. Chociaż brzmi to niewiarygodnie – zostało już z sukcesem wypraktykowane w
tysiącach przypadków, np. przez (zmarłego w 1945 roku) Edgara Cayce'a.
W geologii: poszukiwanie zasobów wartościowych minerałów.
W paleontologii i archeologii: poszukiwanie skamielin i innych reliktów starych kultur.
W meteorologii: przewidywanie pogody (np. suchy rok dla rolnictwa), co umożliwi podjęcie
odpowiednich działań zapobiegawczych.
W gospodarce: przewidywanie tendencji rynkowych.
Poszukiwanie zaginionych przedmiotów i osób.
Zastosowanie przy wykrywaniu przestępstw i osób podejrzanych, a nawet zapobieganie
przestępstwom; zamiar popełnienia przestępstwa mógłby być zawczasu rozpoznany.
Wykrywanie wad konstrukcyjnych i technologicznych w mostach, budynkach, samolotach itp.
Kojarzenie małżeństw (przewidywanie wzajemnej zgodności charakterów).
Planowanie rodziny (np. ostrzeżenie o uszkodzeniu płodu).
Poszukiwanie odpowiedniego miejsca pracy lub odpowiedniego pracownika.
Wywiad i kontrwywiad.
Podczas wojny: telepatyczne unieszkodliwienie obrony przeciwnika (dezinformacja przeciwnika).
Komunikacja na dalekie odległości: zamiast przez telefon lub przez radio – szczególnie w
sytuacjach nadzwyczajnych. Nawet relatywnie niedoskonała zdolność telepatyczna mogłaby być
pomocna w wyjątkowych sytuacjach, gdy łączność radiowa byłaby zerwana.
W stopniu zaawansowanym mogłaby mieć zastosowanie w pedagogice; należałoby wierzyć, że
całkowicie rozwinięta telepatia byłaby skuteczniejszym środkiem komunikacji niż słowo mówione
lub drukowane (informacja byłaby szybciej przekazana i nieograniczona przez bariery słowne).
Percepcja pozazmysłowa mogłaby mieć przypuszczalnie wpływ, przynajmniej w okresie
przejściowym, zanim stałaby się ogólnie stosowana i ludzie przyzwyczailiby się do niej, na życie
osób o najwyżej rozwiniętej pp; (czułyby się źle z powodu sławy, spowodowanej przez ich
szczególny dar). Nie każdy lubi być w centrum uwagi społecznej. Ten dar mógłby nieść ze sobą
nawet bezpośrednie ryzyko – gdyby jakaś grupa społeczna uznała człowieka obdarzonego
szczególnym darem pp za niebezpiecznego. Mało kto obdarzony całkowitą pp chciałby rozgłaszać
to publicznie. Nie dotyczy to zawodowych jasnowidzów, ponieważ oni nie mają całkowitej zdolności
(jeśli w ogóle jakieś mają) pp.
Percepcja pozazmysłowa może spowodować pewne niedyskretne wejście w sferę życia
prywatnego ludzi. Prowadziłoby to do prób stworzenia barier przeciw pp, aby nie być poddanym jej
wpływom. Zakładam jednak, że w przyszłości ludzkość, przyjmując stopniowo w swe życie pp,
będzie mniej zabiegać o ochronę prywatnego życia lub intymności, niż czynimy to dziś. Ludzie będą
mieli mniej do ukrycia.
Wraz ze wzrastającym działaniem pp może powstać niebezpieczeństwo otrzymania niepożądanych
lub niemiłych informacji, o których nie chcielibyśmy wiedzieć (np. nadchodząca śmierć). Ale nie
powinno to obciążać pp. Porównywaliśmy pp ze zdolnościami pisania i czytania. No cóż, czytanie
otwiera nowe horyzonty i jest wartościowym źródłem informacji, ale można przecież czytać rzeczy
przyjemne i nieprzyjemne. Na pewno nikt nie wpadnie na pomysł wprowadzenia zakazu czytania w
szkołach, ponieważ dzieci mogłyby później czytać coś zabronionego. Najprawdopodobniej, wraz ze
wzrastającą kontrolą nad pp, ludzie rozwiną dyscyplinę myślenia tak, aby pp mogła być
wykorzystana w odpowiedni sposób.
Wzrastająca liczba stosowań percepcji pozazmysłowej postawi naturalnie problem zapobieżenia
nadużywaniu jej. Można sobie wyobrazić, jakie katastrofalne skutki przyniosłaby wyłączna
dominacja grupy bezwzględnych, żądnych władzy ludzi. Ale takie pytanie przynosi ze sobą każde
naukowe odkrycie. Praktycznie wszystko może być użyte w pożyteczny lub szkodliwy sposób (nóż,
ogień, lina, dynamit, energia atomowa). Nawet pocałunek służy dobrym lub złym celom. Złe lub
dobre zastosowanie rzeczy lub odkrycia nie jest zależne samo od siebie, lecz od ludzi, którzy je
wykorzystają.
W ciągu całej historii ludzkości wiedza oznaczała władzę. W dawnych czasach odsłaniano
wartościowe fakty naukowe tylko ograniczonemu kręgowi wtajemniczonych. Dziś ukrywane są tylko
strategiczne i wartościowe z punktu widzenia nauki informacje. Jak każda wiedza – pp przyniesie
duże korzyści tym, którzy ją opanują. Możemy w tym miejscu porównać korzyści, jakie mają
umiejący pisać, z korzyściami analfabetów. Niebezpieczeństwo dramatycznego nadużycia – jakiego
obawiamy się podczas wojny atomowej – zaistniałoby, gdyby jedynie potężna grupa
uprzywilejowanych rozporządzała tym odkryciem. W takiej sytuacji monopol może być użyty jako
środek przymusu.
Ale z pp sprawa ma się inaczej: opanowuje się ją przez osobisty rozwój. Jeśli metoda rozwijania pp
jest ogólnie znana, istnieje nikłe niebezpieczeństwo nadużycia, ponieważ nie ma monopolu. Jeśli
zresztą dążąca do władzy grupa chciałaby użyć pp w egoistycznych zamiarach, mogłaby uczynić to
tylko przez osoby obdarzone pp. Percepcji pozazmysłowej (i psychokinezy) nie można wytworzyć
aparaturą, jest ona siłą żyjącej, myślącej osoby. A więc zawsze od sumienia tej osoby będzie
zależało – czy pochwala jakiś zamiar czy nie. Nikogo nie można zmusić do użycia nieuchwytnej pp
(zaczynającej się od silnego życzenia), gdy nie pochwala on celu. Daje to dostateczne
zabezpieczenie przed nadużyciami.
Teoretycznie istnieje możliwość wywarcia wpływu na człowieka obdarzonego pp przez propagandę
(pranie mózgu) i wmówienie mu, że służy szlachetnym celom. Kto śledzi działania polityków,
świadom jest tego, że tak się dzieje ciągle. Jednak człowiek obdarzony darem pp, nie tak łatwo
ulega praniu mózgu, ponieważ pp daje mu możność odczytania prawdziwych motywów ukrytych w
propagandzie.
Podobne rozważania dotyczą teoretycznych możliwości użycia pp przez rząd dla kontrolowania
obywateli. W rzeczywistości niebezpieczeństwo takie jest nikłe, gdyż grupy panujących
pozostawałyby również pod kontrolą pp ogółu obywateli. “Wielcy" i “szare eminencje" – wszyscy
byliby dokładnie obserwowani i strzeżeni.
Największe niebezpieczeństwo byłoby w tym, że ktoś mógłby próbować wykorzystać pp
(psychokinezę) dla osobistych korzyści lub aby komuś zaszkodzić. Takie próby zostałyby jednak
szybko ukrócone przez pp innych.
Opanowanie pp jest skomplikowanym, trudnym zadaniem. Musimy liczyć się z tym, że jej stopniowe
udoskonalanie będzie mozolnym procesem. Postęp może wydawać się nierównomierny; niektórzy
mogą mieć większe osiągnięcia niż inni. Dziś (lub w niedalekiej przyszłości) konieczna jest większa
mądrość w stosowaniu niedoskonałej pp z powodu nierównomiernego jej rozwoju. Jednak im
większy będzie postęp w jej opanowaniu – tym prawdopodobnie mniejsze będzie
niebezpieczeństwo nadużycia. Jak już wspomniano, istnieją wyraźne znaki na to, że pewien
moralny poziom jest przesłanką do opanowania pp. Być może do specyficznych cech pp należy to,
że nie można jej nadużywać. Razem z rosnącym opanowywaniem percepcji pozazmysłowej
nastąpią daleko idące zmiany w społeczeństwie (i w umysłach pojedynczych ludzi), dające
przypuszczalnie ludzkiemu dążeniu całkiem nowy kierunek. W związku z tym jest interesujące, że
sławni mędrcy starożytności, spośród których wielu posiadało umiejętność pp, odrzucali stosowanie
jej w praktycznym życiu. Tym mędrcom nie chodziło widocznie o władzę nad swymi rodakami, lecz
jedynie o osiągnięcie wyższej wiedzy (patrz: kuszenie Jezusa na pustyni, Mateusz 4). Prowadzi nas
to do dziedziny, w której pp może być jeszcze ważniejsza niż w wymienionych już sferach
praktycznego zastosowania.

poniedziałek, 22 grudnia 2008

Pozostańmy samokrytyczni



Nie powinniśmy dać się zwieść przy ocenie naszych wyników. Sukces może być spowodowany
innymi przyczynami niż psychokineza – np. przez przypadek lub niezależnie od naszej psychicznej
siły.
Wróćmy do naszego przykładu. Jest całkiem możliwe, że kierowca samochodu rzeczywiście
załatwił swoje sprawy i chciał odjechać dokładnie w tym momencie, gdy potrzebowaliśmy jego
miejsca; oczywiście, wtedy psychokineza nie działała. Czy nasza pp mogłaby przyspieszyć
(opóźnić) prędkość jazdy tak, abyśmy zdążyli na miejsce, gdy on odjeżdżał?
Weźmy inny przykład. Gdy wygrywamy w kasynie – może to być rzeczywiście przypadek; nie
należy zaraz myśleć o pp i wierzyć, że psychokinezą wywarło się wpływ na ruletkę. Tylko wtedy,
gdy sukces się powtarza, możemy być coraz bardziej pewni, że przyczyniają się do tego nasze siły
pozazmysłowe.
Wiemy, że w dziedzinie nadzwyczajnego uzdrowienia (która pozostanie prawdopodobnie na długi
czas najpopularniejszą sferą działania psychokinezy) mogą zaistnieć inne przyczyny pozornego
uzdrowienia, które musimy wziąć pod uwagę. Wymieńmy je jeszcze raz:
1. Uzdrowienie przez normalne leczenie medyczne lub naturalne siły obronne ciała.
2. Psychologiczny efekt, który polega na usunięciu symptomów choroby.
3. Psychosomatyczny efekt uzyskany przez fizjologiczny wpływ sugestii.
Psychokineza weszłaby na listę dopiero na czwarte miejsce i mogłaby być rozważana, jeśli trzy
powyższe przyczyny nie wyjaśniałyby wystarczająco zaobserwowanego efektu.
Proszę przeanalizować: a) kilka ważnych wydarzeń z przeszłości, mających głęboki wpływ na
Państwa życie; b) całą aktywność w ostatnich kilku dniach; proszę sporządzić listę przypadków, w
których mogłaby być z korzyścią zastosowana psychokineza.

niedziela, 21 grudnia 2008

Moralne pytanie?




W związku z tym narzuca się pytanie: czy jesteśmy moralnie uprawnieni do wywierania takiego
ukrytego wpływu na innych ludzi? Dziwne, że to pytanie wypłynęło właśnie przy stosowaniu sił
pozazmysłowych. Wygląda to tak, jak gdyby zabobonny strach przed nieznanym wystarczał, by
ocenić siły pozazmysłowe inaczej niż inne ludzkie zdolności. Nie wierzę, że stosowanie sił
pozazmysłowych dla wywarcia wpływu na ludzi byłoby bardziej niemoralne niż praktykowany przez
nas codziennie ten sam wpływ, lecz innymi środkami.
Wiemy aż za dobrze z codziennego doświadczenia, jak podstępnie i często nieodpowiedzialnie
manipuluje się opinią publiczną i stymuluje zachowaniem ludzi. Przywódcy każdej grupy wywierają
wpływ na jej członków. Pracodawcy wywierają wpływ na pracobiorców. Duże firmy wpływają na
tendencje rynkowe i na swoich klientów.
Politycy wpływają na wyborców. Rządy wpływają na swoich obywateli i – często – na inne narody.
Moralne pytanie nie powinno dotyczyć siły jako takiej (każda wiedza jest siłą), lecz celu, do którego
dążymy używając tej siły. Te same środki siłowe mogą zostać użyte do celów budujących,
honorowych lub nikczemnych – zależnie od ręki, głowy, serca osoby, która kontroluje jej
stosowanie. Nie ma znaczenia, czy owa siła działa przy użyciu środków fizycznych, intelektualnych,
psychicznych (w znaczeniu tradycyjnym) lub właśnie pozazmysłowych.
Bez wątpienia stosowana psychokineza ogromnie zwiększy nasze możliwości we współczesnym
świecie. Sytuacje, w których psychokineza byłaby pożyteczna, są zbyt liczne, aby je w tym miejscu,
choćby fragmentarycznie, wymieniać. Jeśli chcemy nauczyć się aktywizować psychokinezę w
naszym życiu, możemy postępować według (wyjaśnionych już) ogólnych zasad pp i adaptować je
do potrzeb psychokinezy. Głównym warunkiem jest intensywna myśl z głębokim życzeniem, które
rozpoczyna każdorazowe działanie lub osiąga każdorazowo cel, po czym musi nastąpić
odprężenie. Naturalnie – przyzwyczajamy się do stale wzrastającego własnego zaufania przez
powtarzanie wysiłku i obserwację naszej wzrastającej umiejętności (i możemy przez to polepszyć
nasze wyniki).
Tak samo, jak przy pp, ważna jest jedna reguła: musimy pozostać krytyczni. Powinniśmy zatem
notować sukcesy, jak również przypadki, w których nie jesteśmy w stanie osiągnąć pożądanego
wyniku. Przez analizę przyczyn naszych niepowodzeń możemy dojść do tego, jak podwyższyć
niezawodność naszej psychokinezy.

Spirala hipnotyczna