Nadejdzie czas , kiedy choroba jako efekt opacznych myśli będzie hańbą

Oldi Tube

sobota, 26 marca 2011

Twoja siła woli


Podaję tutaj przepisy na kilka eksperymentów, które możesz przeprowadzić, aby sprawdzić siłę swojej woli. Możesz używać słów, wyobrażeń czy dotyku, aby kierować własną wolą, ale pamiętaj, że te czynności nie są tu źródłem mocy. Rezultaty będą uzależnione od intensywności intencji.

1. Otwieranie słoika.
Znajdź bardzo mocno zakręcony słoik. Spróbuj go otworzyć. Jeśli ci się nie uda (w wypadku kiedy ci się udało, kontynuowanie ćwiczenia zdecydowanie nie ma sensu), powiedz mentalnie do zakrętki, aby się otworzyła, powiedz swej dłoni, aby mogła go łatwo otworzyć i wyobraź sobie, że otwierasz go bez żadnego wysiłku. Podczas wyobrażania sobie tego cały czas koncentruj siłę swojej woli, aby rzeczywiście tak się stało. Oczywiście należy tu wziąć pod uwagę siłę twojej ręki oraz siłę, z jaką jest zakręcony słoik, ale za drugim razem powinno ci się udać bez żadnego problemu.

2. Podnoszenie przedmiotu.
Podnieś dosyć ciężki przedmiot jedną ręką. Może to być cokolwiek, na przykład ciężka butelka, statuetka czy lampa. Potem skoncentruj swoją siłę woli, aby ten przedmiot stał się lżejszy i podnieś go ponownie. Różnica będzie bardzo łatwa do zauważenia.

3. Wydłużanie palca.
Tylko się nie wystrasz, bowiem efekt ten jest krótkotrwały. Celem tego ćwiczenia jest zademonstrowanie ci, jak wielki wpływ na twoje ciało ma twoja wola. W bardzo rzadkich przypadkach ktoś nie jest w stanie stworzyć takiego efektu, być może przez własne wątpliwości, które mogą przeszkodzić w zaistnieniu tego zjawiska. Tak czy inaczej powinieneś zacząć od odnalezienia poziomych linii na nadgarstkach. Następnie dociskasz oba nadgarstki do siebie, a potem składasz dłonie tak, jakbyś zamierzał się modlić. Zwróć uwagę na swoje środkowe palce. U większości ludzi powinny one mieć taką samą długość. Jeśli jest tak w twoim wypadku, to wybierz dowolną dłoń, jeśli nie, to opuść dłoń z dłuższym palcem, a pozostaw tę z krótszym. Teraz skieruj całą swoją uwagę na środkowy palec i każ mu się wydłużyć. Powiedz mu, żeby urósł, wyobraź to sobie, a ponad wszystko pragnij, aby tak się stało. Utrzymuj się w takim stanie przez mniej więcej minutę. Potem przyłóż do siebie poziome linie na nadgarstkach i złóż dłonie jak do modlitwy. Niespodzianka!
Uwaga jest sterowana przez jedną z najbardziej tajemniczych sił wszechświata — wolę. Główną charakterystyką woli jest to, że porusza ona energią: tworzy fale. Możesz mieć intencję, ale potrzeba woli, aby można było tę intencję zrealizować. Możesz mieć pragnienie, ale trzeba woli, abyś mógł je spełnić. Możesz mieć życzenie, ale potrzeba woli, by je spełnić. Możesz podjąć decyzję, ale nie wykonasz jej bez woli. Choć wielu ludzi starało się dociec, czym w istocie jest siła woli, nikomu się to jeszcze nie udało. Więc zapomnijmy o pytaniu, czym jest siła woli i po prostu załóżmy, że coś takiego istnieje. Co z tego wynika?
Chodzi o zastosowanie siły woli. Istnieją dwa ważne aspekty efektywnego użycia siły woli. To, co napiszę teraz, jest prawdopodobnie jednym z najbardziej użytecznych sekretów, które poznasz w życiu.
Pierwszym aspektem użycia siły woli jest posiadanie intencji, żeby coś się wydarzyło bądź nie wydarzyło. Nie chodzi tu o samo posiadanie intencji, nie popartej siłą woli, bowiem coś takiego ma słabe oddziaływanie i podlega silnym wpływom zewnętrznym. Mówię tu o posiadaniu intencji i używaniu woli, aby tę intencję spełnić, z całą mocą, jaką możesz z siebie wykrzesać. To, co piszę, nie jest łatwe do wyrażenia słowami, ale mam nadzieję, że jak dotąd mnie rozumiesz. Drugi aspekt jest równie ważny. Chodzi tu o wpływanie wolą na siły, które istnieją, oraz dawanie początku nowym, tak, aby osiągnąć pożądany efekt.
Wielu ludzi poddało się i nie rozwijają zdolności do używania siły woli, ponieważ próbowali wpłynąć nią na coś w sposób bezpośredni, a siła woli działa najlepiej, kiedy nie używa się jej bezpośrednio. To, w czym sprawdza się najlepiej, to tworzenie fal, które wpływają na istniejącą bądź potencjalną energię innych fal. Więc zamiast natężać wolę po to, aby doprowadzić do natychmiastowego zniknięcia nowotworu, lepiej jest użyć jej wobec własnego ciała, aby wspomóc je w użyciu wszelkich dostępnych środków (co może oznaczać twój własny system immunologiczny, lekarstwa, które zażywasz, a nawet chirurgię) do usunięcia problemu. Twoja wola dodana do naturalnych zdolności uzdrawiających twojego ciała jest naprawdę potężną siłą.
Wola kieruje twoją uwagą, a uwaga sprawia, że w twoim otoczeniu zachodzą zmiany. Techniki, które opiszę w następnych postach, służą do bezpośredniego wzmacniania uwagi i są bardzo efektywne w natychmiastowym uzdrawianiu.

piątek, 25 marca 2011

Energia mentalna


Być może cię to zdziwi, ale w następnych postach nie będę omawiał myśli czy telepatii. Zamierzam poruszyć tu temat koncentrowania na czymś uwagi.
Kiedy koncentrujesz na czymś swoją uwagę, zachodzi bardzo ważne wydarzenie. Tym wydarzeniem jest powstanie fali. Fala ta składa się z energii, ale nie powiem ci, z jakiej energii, ponieważ ja tego nie wiem, ani nikt, kogo znam, tego nie wie, choć teorii na ten temat jest zatrzęsienie. Dla wygody nazywam tę energię energią mentalną, bowiem nie istnieją jeszcze metody, aby ją zmierzyć czy nawet w sposób naukowy dowieść, że istnieje. Jednakże, a jest to wielkie , "jednakże", więc powinienem napisać jednakże, fale takie istnieją rzeczywiście, a wiemy to, ponieważ widzimy ich efekty. Kiedy zwracasz na coś uwagę, to coś zmienia się, i to często w sposób tak oczywisty, że daje się to nawet naukowo zmierzyć i udowodnić. Zgodnie z moją własną teorią, kiedy kierujemy na coś uwagę, powodujemy powstanie fali energii, która wpływa na falę energii posiadaną przez obiekt, na który kierujemy uwagę. Rodzaj tego wpływu zależy od stopnia koncentracji uwagi, od długości czasu jej trwania oraz od informacji, którą niesie ze sobą fala energii uwagi.

czwartek, 24 marca 2011

Pozytywna postawa ciała




Całkiem niedawno odbyłem bardzo ciężką podróż, która była wyczerpująca nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Po mniej więcej dwóch tygodniach tej mordęgi za­cząłem mieć objawy przeziębienia, takie jak katar, ból zatok i kichanie. Dzięki moim poprzednim doświadczeniom wiedziałem, że bakterie odgrywają tu niewielką rolę, a tak naprawdę mój problem bierze się głównie ze stresu. Ze wszelkich technik, jakich wtedy użyłem, aby pozbyć się napięcia, jedna okazała się niezwy­kle skuteczna. Polegała ona na wytworzeniu w sobie stanu wielkiej pewności. Nie chodziło tu o bycie pewnym jakiejś konkretnej rzeczy czy sprawy, tylko o ogólne poczucie pewności. Po mniej więcej trzech sekun­dach od uzyskania tego stanu wszelkie objawy całkowicie zniknęły, co, jak zapewne przyznasz, jest niezłym przykładem natychmiastowego uzdro­wienia. Mój nos był suchy, zatoki wolne od bólu, a uporczywa chęć kichnięcia minęła bezpowrotnie. Wytworzyłem w sobie ten stan pewno­ści jedynie poprzez myślenie o nim. Tu muszę przyznać, że było to dla mnie takie łatwe ze względu na wiele lat praktyki w tym zakresie. Jed­nakże kiedy tylko pozwoliłem mojej uwadze osłabnąć i zająć się czymś innym niż poczucie pewności, katar natychmiast powrócił. Starając się wymyślić, jak można by nauczyć innych ludzi tej techniki i jednocześnie spowodować, żeby była ona skuteczniejsza na dłuższą metę, odkryłem, że większości ludzi najłatwiej jest wprowadzić się w stan pewności i utrzymać go przez potrzebny okres czasu dzięki przybraniu pozycji ciała, która wyraża pewność. Pozycja ciała wyrażająca pewność przypo­mina naszemu ciału, że powinno podtrzymywać tę pewność i jak długo utrzymujemy taką pozycję, tak długo to poczucie trwa w nas, powodując wszelkie uzdrawiające korzyści.

środa, 23 marca 2011

Potęga miłości


Kilka lat temu moja organizacja otrzymała wielkie pudło przypinek, na których napisano .Jestem kochany". Razem z przypinkami dotarła do nas historia o człowieku, którego żona leżała w szpitalu, cierpiąc na śmiertelną chorobę. W trakcie jednej z wizyt mąż powiedział jej: „Pamiętaj, że jesteś kochana". Kobieta ta wbiła sobie to zdanie do głowy bardzo mocno i trzymała się go, nawet kiedy opanowywał ją wielki strach. Zaczęła jednak bardzo szybko wracać do zdrowia, a jej przypadek uznano za cud. Mąż tej kobiety przysłał nam więc pudło przypinek z tym zdaniem, abyśmy mogli je rozdać ludziom, w nadziei, że mogą one komuś pomóc. I pomogły. Od tego czasu sam używam tej metody i uczę jej innych ludzi, osiągając doskonałe rezultaty. Ponieważ dla wielu ludzi nie jest prostą sprawą po prostu zacząć myśleć w ten sposób, więc rozwinąłem pewne podejście, które może w tym pomóc. Przyjrzyj się swojemu obecnemu życiu i otoczeniu pod kątem wszystkich tych rzeczy, które dają ci jakąś korzyść. Możesz nawet zanotować wszelkie takie korzyści, niezależnie od tego, czy pochodzą one z sytuacji, czy są obecne w twoim życiu za sprawą innych ludzi. Następnie załóż, że wszystkie te korzyści oznaczają, iż ich źródło cię kocha. Załóż, że zapach kwiatu jest darem miłości, że powietrze, którym oddychasz, jest darem miłości, że wszystko, co robią dla ciebie inni ludzie, choćby całkiem nieznani, jak pracownicy elektrowni, która dostarcza ci prąd, jest darem miłości i że wszystko, czego dostarcza ci wszechświat, jest oznaką miłości. Stopień, w jakim jesteś w stanie przekonać się do takiego myślenia, jest również stopniem, w jakim pozwolisz na to, aby natychmiastowe uzdrawianie pojawiło się w twoim życiu.

wtorek, 22 marca 2011

Ulubiony punkt koncentracji


Jeśli odczuwasz fizyczny lub emocjonalny ból, to naprawdę możesz poczuć się lepiej, myśląc o ulubionych rzeczach, niezależnie od tego czy są to paczki opakowane w brązowy papier i związane sznurkiem, czy cokolwiek innego. Myślenie o ulubionych rzeczach nie tylko odwraca twą uwagę od problemu, ale także rozluźnia mięśnie, uwalnia do krwiobiegu endorfiny i stymuluje wiele innych pozytywnych zachowań organizmu. Haczykiem jest to, że musisz poświęcić na takie myśli sporo czasu. Kiedy już zaczniesz wyobrażać sobie swoje ulubione rzeczy, poświęć na to co najmniej minutę. Z leczniczego punktu widzenia, im więcej czasu na to poświęcisz, tym lepiej, ale zacznij przynajmniej od minuty.

poniedziałek, 21 marca 2011

Energia emocjonalna





Jeśli odczuwasz ból fizyczny lub emocjonalny, to naprawdę możesz pomóc sobie, myśląc o czymś przyjemnym.

Ci sami ludzie, którzy wyobrażają sobie, że energia jest cegłą, mają również tendencję do postrzegania emocji, jakby były kurzymi piórami. Dobre emocje oznaczają, że jesteś pełen suchych, ciepłych piór, które powodują miłe odczucia, a złe emocje oznaczają, że masz w sobie paskudną mokrą masę piórek, które powodują niemiłe odczucia. Zgodnie z tym rozumowaniem, jeśli masz w sobie jakieś negatywne uczucia to musisz je uwolnić (wyjąć z siebie mokre pióra) i zastąpić je pozytywnymi emocjami (włożyć z powrotem suche pióra). Ale ta teoria nie działa zbyt dobrze, bowiem emocje nie są bardziej materialne niż energia. Jeśli uzyskujesz pozytywne rezultaty z wyrażenia gniewu, żalu, smutku czy jakiegokolwiek innego uczucia, to nie dlatego, że czegokolwiek się pozbyłeś. Pozytywny efekt wypływa z tego, że zmieniłeś swoje zachowanie, pozwoliłeś poruszyć się energii i uwolniłeś napięcie, które wynikało z tego, że starałeś się nie odczuwać danej emocji. Potencjalna możliwość ponownego pojawienia się takiej emocji ciągle istnieje, o ile nie zmieniłeś swojego stosunku do wspomnienia, które ją wywołało. Co więcej, pozytywne efekty mogą nastąpić, jeśli skoncentrujesz się na pozytywnych emocjach, nawet nie zawracając sobie głowy „uwalnianiem" złych.
Podczas konferencji w Kolorado uczestniczyłem w wieczorze dyskusyjnym i wysłuchałem wykładu młodego Francuza, który wyjaśniał, jak być szczęśliwym. Przekazana przez niego informacja była zastanawiająco prosta: jeśli chcesz być szczęśliwy, po prostu bądź szczęśliwy. Większa część dyskusji wyglądała mniej więcej tak: Pytanie - „Jak mogę być szczęśliwy, skoro straciłem pracę?". Odpowiedź - „Bądź szczęśliwy". Pytanie - „Jak mogę być szczęśliwy, skoro jestem samotny?". Odpowiedź - „Bądź szczęśliwy". Pytanie - „Jak mogę być szczęśliwy, skoro jestem chory?". Odpowiedź - „Bądź szczęśliwy". Wielu ludzi wyszło z tej dyskusji kręcąc głowami, bowiem nie byli w stanie uchwycić idei kryjącej się za słowami tego młodego człowieka. Bycie szczęśliwym jest kwestią wyboru. Chodzi tu o zwracanie uwagi na to, co się lubi, a nie na to, czego się nie lubi. Otaczające cię wydarzenia, ludzie i ich działania nie są tym, co czyni cię nieszczęśliwym. Poczucie nieszczęścia tak naprawdę bierze się z pasywnego oporu stawianego wobec wydarzeń i ludzkich czynów. Opór tworzy napięcie, a duża ilość napięcia tworzy i zasila choroby. Z drugiej strony, pozytywne emocje, jak na przykład szczęście, pomagają uwolnić napięcie i wspierają naturalne zdolności lecznicze ciała.
Teoria brzmi pięknie, ale co z praktyką? Jedną sprawą jest powiedzenie komuś, aby był szczęśliwy, a zupełnie inną jest to, czy ta osoba może rzeczywiście tego dokonać. To mniej więcej tak, jakby doradzać komuś choremu, żeby był zdrowy. Bez sposobu na dokonanie tego taka rada jest bezsensowna. Podam więc w następnych postach kilka sposobów na tworzenie pozytywnych stanów emocjonalnych, które pomogą ci we wsparciu natychmiastowego uzdrawiania. Może się zdarzyć, że mając kiepski nastrój, nie będziesz miał ochoty użyć tych technik. Możesz sobie wtedy pomóc, myśląc, że są one rodzajem emocjonalnego lekarstwa, które po prostu trzeba „zażyć".

niedziela, 20 marca 2011

Płytka falowa


Wytnij dwa piętnastocentymetrowe kwadraty ze styropianu albo plastiku i jeden piętnastocentymetrowy kwadrat z folii aluminiowej. Umieść folię pomiędzy warstwami plastiku, tak jakbyś wkładał wędlinę do kanapki. Powstałej płytki możesz używać jako podkładki pod naczynia z wodą lub innymi płynami. Żeby uzyskać pożądane efekty, płyn powinien ładować się energią płytki przez przynajmniej trzydzieści sekund. Picie „naenergetyzowanych" płynów ma kojący wpływ na całe ciało, pomagając obniżyć poziom napięcia. „Naenergetyzowana" woda może również być używana do przemywania skóry. Wielu ludzi zauważyło, że kawa, herbata i młode wino trzymane na płytce nabierają bardziej łagodnego smaku. Możesz również zrobić płytkę mającą około trzydziestu centymetrów i używać jej jako podkładki pod stopy. Wielu ludzi czuje znaczne ożywienie i poprawę samopoczucia, kiedy trzymają stopy na takiej płytce, niezależnie od tego, czy siedzą, czy stoją.

Spirala hipnotyczna