Nadejdzie czas , kiedy choroba jako efekt opacznych myśli będzie hańbą

Oldi Tube

czwartek, 27 listopada 2008

Zmiany osobowościowe spowodowane sugestiami hipnotycznymi



Przechodzimy teraz do ważnego stwierdzenia, które z pewnością zdziwi wielu czytelników:
wszystkie dziwne stany umysłu, od setek lat będące zagadką dla ludzkości (hipnoza, religijna
ekstaza – samadhi w joga, satori w zen, mistyczna ekstaza – trans medium spirytystycznego, stan
magików podczas magicznych zaklęć), są niczym innym, jak odmianami tego samego stanu –
hipnozy.
1. Intensywna koncentracja uwagi na jedynej treści opanowującej świadomości, aż do miejsca, w
którym zachodzą złudzenia zmysłów (wizje, głosy itd.). Elementem panującym może tu być
hipnotyzer; innym razem może być Bóg lub inna wyższa siła, a także świat duchowy
(reprezentowany np. przez “ducha przywódczego" medium spirytystycznego) lub mogą to być
nadprzyrodzone siły, często personifikowane jako bogowie, aniołowie lub demony.
2. Brak wrażliwości w stosunku do własnego ciała i świata zewnętrznego.
3. Aktywizacja wyższych sił i talentów, które z pewnością są różnymi manifestacjami pp (a może
psychokinezy).
4. Często zdarzają się zmiany osobowości.
Ten ostatni punkt zasługuje na dokładniejsze wyjaśnienie. Gdy człowiek znajduje się w stanie
hipnozy, jego wrażliwość na sugestię jest tak duża, że można mu zasugerować, co się tylko
pomyśli i on chętnie przyjmie te sugestie. Można mu zasugerować, że nie będzie mógł poruszyć
ręką, pokręcić głową, wstać z krzesła, podać swego nazwiska; że nie widzi istniejących
przedmiotów lub osób, nie słyszy głosów lub muzyki, nie czuje zapachów; że jest mu zimno lub
gorąco, że jest głodny lub spragniony; że cytryna, jabłko lub przewrócona butelka jest bukietem
pachnących róż. Proszę sobie cokolwiek pomyśleć – osoba zahipnotyzowana przyjmie tę sugestię i
odpowiednio zareaguje. Jak można wytłumaczyć taką podatność na sugestię? Wiemy, że to dziwne
zachowanie polega jedynie na selektywnej aktywizacji (lub dezaktywizacji) odpowiednich systemów
funkcji w mózgu. Jeśli sobie tego życzymy, sugestie mogą być bardziej skomplikowane. Można
zahipnotyzowanemu zasugerować, że jedzie autem, leci samolotem, tańczy na balu, wspina się na
górski szczyt, walczy w pojedynku, pali nie istniejącego papierosa; można mu zasugerować, że stał
się młodszy; że jest dzieckiem, starym mężczyzną lub starą kobietą; można mu także
zasugerować, że jest królem, kapitanem okrętu wojennego, śpiewakiem operowym, pijanym
marynarzem, wodzem indiańskim, reformatorem, badaczem polarnym podczas burzy śniegowej,
kosmonautą, który leci na odległą gwiazdę, średniowiecznym mnichem, neandertalczykiem – i on
zaakceptuje te role. Można mu także zasugerować role postaci historycznych: Cezara, Jezusa,
Buddy, Dżyngischana lub Napoleona prowadzącego bitwę, Lindberga podczas lotu przez Atlantyk,
Sokratesa przed ateńskim trybunałem, George'a Washingtona lub Lenina – proszę wybierać
według uznania. Równie dobrze można zasugerować wymyślone role: zahipnotyzowany jest
waszym bratem – Janem (Państwo macie takiego brata), Hamletem, Śnieżką, wcześniejszą
inkarnacją waszego brata, jego późniejszą inkarnacją, inkarnacją Śnieżki, aniołem "X", diabłem “Y",
wyższą istotą z planety “Z", waszym zmarłym dziadkiem, duchem zmarłego dziadka – co Państwo
chcecie. Zahipnotyzowany zaakceptuje w pełni tę rolę, naturalnie pod warunkiem, że jego
podatność na sugestię jest dostatecznie duża.
Wszystkie te dziwne zdarzenia polegają również na selektywnej aktywizacji i dezaktywizacji
odpowiednich wzorców zdarzeń w mózgu; także w takich przypadkach, gdy wzór aktywizacji jest
bardziej skomplikowany niż podczas sugerowanego hamowania ruchu. Proces ten jest – jeśli
pominąć jego większą złożoność – w zasadzie taki sam.
Proszę pamiętać o jednym: cały proces przebiega w mózgu przeżywającej osoby. Żaden duch (lub
zewnętrzna siła) nie bierze w tym udziału. Gdy osobie w stanie hipnozy zasugerujemy, że jest
Hamletem – wcieli się w rolę nieszczęśliwego księcia, wykorzystując wiedzę o jego charakterze.
Jeśli nie czytała Szekspira i nie słyszała o Hamlecie – nie będzie mogła grać wiernie tej roli, lecz
zamiast tego będzie grać wymyśloną rolę kogoś o imieniu Hamlet. W każdym razie możecie być
Państwo pewni, że w tym doświadczeniu nie będzie współdziałać duch Hamleta. Jeśli osoba
zahipnotyzowana gra rolę waszego nie istniejącego brata (lub ducha Państwa zmarłego dziadka),
sytuacja jest naturalnie taka sama – rzeczywiste duchy nie są obecne. W zasadzie rozgrywa się to
tak, jak gdyby Państwo śnili o zmarłym dziadku. Nie możecie na pewno twierdzić, że jego duch
przeniknął do waszych snów. Jeśli mimo to wierzycie, że mogłoby chodzić o jego ducha, to się
mylicie. W Państwa śnie dziadek był przypuszczalnie ubrany; oznacza to, że “duch" jego ubrania
ukazał się razem z nim? A gdzie “duch" jego butów? Także gdy spirytystyczne medium ucieleśnia
“ducha", nie jest to nic innego, jak żywy sen medium; żaden prawdziwy duch się nie ukaże.
Zmiany osobowości spowodowane przez hipnotyczne sugestie nie są niczym nadzwyczajnym.
Możemy je porównać z tym, co czuje dobry aktor, gdy gra swoją rolę na scenie. W autobiografiach
wielkich artystów można przeczytać, że często mieli uczucie stawania się postaciami, które grali.
Także dzieci, gdy są pochłonięte zabawą, wpadają z łatwością w różne role. Jeśli różdżka reaguje
w rękach różdżkarza, to poruszana jest przez jego mięśnie, tzn. bez jego wiedzy. Różdżkarz jest
jednak przekonany, że różdżka porusza się sama i ciągnie jego ręce na dół.
Zmiany osobowości występują czasami także jako zakłócenia umysłu. Są tacy pacjenci, którzy
sądzą, iż są Napoleonem, Edisonem, znanymi politykami; zazwyczaj osoby z rozdwojeniem jaźni
uważają się za kogoś sławnego, a rzadko za przeciętnego człowieka (rola przeciętnego człowieka
nie jest oczywiście interesująca). Z rozdwojeniem osobowości spokrewnione są przypadki
“opętania", w których nowa osobowość uważa, że nie jest istotą ludzką. Takie przypadki są
oczywiście powiązane czasowo i kulturowo. Wskazuje to na ich sugestywne pochodzenie. Kapłanki
dawnych miejsc wyroczni “opętane" były przez bogów świątyń i przepowiadały. W biblijnych
czasach wpływ miał Duch Święty, którego później ubóstwiano w kościelnej dogmatyce. W Europie
XVI i XVII wieku, gdy dominujący wówczas Kościół katolicki wzniecał strach przed diabłem, pojawiły
się złe duchy lub diabły; te oczywiście wyklęto, a biedne ofiary poddawano egzorcyzmom i
niejednokrotnie palono na stosie. Zwolennicy spirytyzmu wierzą, że są opętani przez ducha
zmarłego (to zdarza się każdemu medium podczas seansu spirytystycznego). Dziś, w czasach
lotów kosmicznych, zdarza się, że pacjenci są pod wpływem jakichś wyimaginowanych istot z
innych planet lub systemów słonecznych.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Ciekawy tekst, czyli z tego wynika, że hipnozą można dokonać zmiany osobowości. Bo skoro ktoś wpada w silne przekonanie, że jest Napoleonem czy Hamletem to równie dobrze może wejść w przekonanie, że stał się nadzwyczaj pracowity lub punktualny.

Spirala hipnotyczna