Nadejdzie czas , kiedy choroba jako efekt opacznych myśli będzie hańbą

Oldi Tube

poniedziałek, 20 grudnia 2010

Siła społecznej świadomości




Co się stanie, jeżeli tysiące, miliony, a nawet miliardy ludzi jednocześnie skoncentrują się ze wspólnym zamiarem na tej samej sprawie? Raczkująca dziedzina nauki pod nazwą pole świadomości próbuje znaleźć odpowiedź na to pytanie i doszła już do zadziwiających wyników, i tu należy wyróżnić badania w Princeton dzięki prostym eksperymentom przeprowadzonym przez Rogera Nelsona. W oczywisty sposób potwierdziły one moc grupowej świadomości.
Corocznie podczas zakończenia roku akademickiego w Princeton można było obserwować, iż padający zwykle w tym czasie po południu letni deszczyk ustawał nagle i nie przeszkadzał w uroczystościach. Pewien lokalny dziennik w roku, gdy prezydent Clinton zaproszony został do Princeton na uroczystości związane z zakończeniem roku akademickiego, napisał: Tradycyjnie uroczystości w Princeton nie zostały zakłócone padającym deszczem. Tylko niewiele razy w czasie minionych lat, gdy nie tylko zapowiadano opady, lecz wydawało się, iż rzeczywiście one wystąpią, deszcz w cudowny sposób został powstrzymany.
Czy tysiące ludzi, którzy życzą sobie, aby nie padało, mogą naprawdę wpłynąć na pogodę? Profesor Nelson szukał odpowiedzi na to pytanie, w związku z tym dokładnie sprawdził historyczne dane z okresu trzydziestu lat odnośnie pogody, jaka była na kilka dni przed, w czasie i po uroczystościach w Princeton. Skoncentrował się przy tym na opadach na terenie uniwersytetu i w najbliższej okolicy. Radin w The Conscious Universe podsumowuje:
Analiza Nelsona wykazuje, iż na przestrzeni ponad trzydziestu lat rzeczywiście statystycznie występowało dużo mniej opadów w czasie uroczystości aniżeli kilka dni przed i po nich. Poza tym bezpośrednio w czasie uroczystości opady na terenie, gdzie znajduje się uniwersytet, były o wiele słabsze niż w sąsiednich obszarach, w związku z tym naukowcy doszli do wniosku, iż te różne natężenia opadów leżały daleko poza średnią statystyczną. W czasie ostatnich trzydziestu lat coś powstrzymywało deszcz przed spadnięciem na głowy tysięcy zebranych w Princeton ludzi. Prawdopodobnie to silne życzenie lub mana'o tysięcy ludzi, którzy przekazali chmurom swoją prośbę o powstrzymanie deszczu, spowodowała tę anomalię.
Zwróćmy uwagę, iż w przypadku powyższej sytuacji będzie padać czy nie znajdujemy wszystkie elementy ceremonii haipule, które zapewniają optymalny sukces w manifestacji.
Po pierwsze, wszyscy koncentrują się na tym samym życzeniu - żadnego deszczu! Gdy zbliża się wielkie wydarzenie, wtedy każdy myśli: Nie chcę, aby padał deszcz w czasie uroczystości, i wszyscy wyobrażają sobie to, czego sobie życzą - promienie słońca! z wielkim zachwytem i tęsknotą myślą o słonecznym dniu i za pomocą wszystkich zmysłów wyobrażają sobie ten dzień. Gdy zbliżają się do uniwersytetu, wtedy w oczywisty sposób wykonują spontaniczną ceremonię haipule i zajmują miejsca, aby wziąć udział w uroczystości.
Pomyśl, jak często dzieje się coś podobnego w czasie grupowych spotkań. Za każdym razem, gdy ludzie spotykają się na mszy, wtedy wspólne przekonania i oczekiwania stapiają się w jedną transpersonalną świadomość, która pozwala każdemu członkowi grupy na większe duchowe przeżycie niż byłoby to możliwe, gdyby każdy z osobna odprawiał ceremonię religijną. Napędzająca siła podczas wszystkich zgromadzeń (stapianie indywidualnych zamiarów w jedno większe życzenie) na tyle wzmacnia naszą moc, że łatwiej nam realizować to, co zamierzamy.
Oczywiście efekt może być zarówno pozytywny, jak i negatywny. Gdy Hitler przemawiał do milionów swoich rodaków podając jako receptę na wzystkie problemy przemoc i podbicie sąsiednich krajów, wtedy wielką rolę odegrała dynamika pola świadomości, która zwykle nazywana jest psychologią mas. Grupy mogą rozwinąć i wykorzystać swoją moc w pozytywnych i negatywnych celach. Jeżeli jednak włączymy miłość do połączenia ludzkich świadomości, wtedy dysponujemy większą siłą niż bez odczuwania miłości. Miejmy jedynie nadzieję, że pozytywne grupowe interesy będą silniejsze niż negatywne.
Inny ważny wniosek z badań w Princeton wskazuje, że w czasie wszystkich doświadczeń związanych z oddziaływaniem ludzkiej świadomości na pracę komputera pozytywnych rezultatów zawsze było wyraźnie więcej niż negatywnych.
Jeżeli proszono badane osoby o pozytywne wpływanie (dodatnie liczby) na wyniki pracy komputera, wtedy rezultaty ich działania były lepsze niż wtedy, gdy mieli oni negatywnie (ujemne liczby) oddziaływać na komputer. Daje nam to pewną nadzieję w odniesieniu do ludzkiej natury i siły naszego świadomego zamiaru.
Zasadniczy wniosek jest jednak oczywisty. Jeśli zbierzemy się w grupie, wtedy wzmacniamy nasze indywidualne zamiary. Często (gdy w obrębie grupy istnieje dużo współczucia) nasza siła staje się w tym momencie dużo bardziej skuteczna, aniżeli wtedy gdy działamy indywidualnie. Jeżeli więc wszyscy na całym świecie od czasu do czasu poświęciliby modlitwie o pokój jedną chwilę, godzinę lub dzień, wtedy taka wielka grupowa akcja mogłaby popchnąć cały świat w pożądanym kierunku.

1 komentarz:

Monika pisze...

Asi lo creo. ¡Feliz Navidad!

Spirala hipnotyczna