Nadejdzie czas , kiedy choroba jako efekt opacznych myśli będzie hańbą

Oldi Tube

poniedziałek, 12 stycznia 2009

Hipnoterapia . Psychologiczne mechanizmy uzdrawiania


Chciałem dowiedzieć się czegoś o
problemie, na temat którego wszyscy spekulowali, ale chyba nikt tak naprawdę go nie rozumiał: czy
rzeczywiście można wykorzystywać psychikę i jej metody w leczeniu chorób ciała? Kwestia ta miała
dla mnie ogromne znaczenie, ponieważ osiągnąwszy pewien wiek zacząłem doznawać takich
objawów ze strony układu krążenia, które mogły mieć charakter psychosomatyczny. Było to dla
mnie ważne także z przyczyn profesjonalnych, ponieważ jako psycholog kliniczny, specjalizujący
się w hipnoterapii Miltona Ericksona, coraz częściej spotykałem się z oczekiwaniami, iż potrafię
ulżyć osobom cierpiącym z powodu wszelkiego rodzaju bólów, nowotworów, artretyzmu i wielu
innych schorzeń ciała, o których istnieniu niemalże nie miałem pojęcia. Najwyraźniej jakiś duch
czasu – Zeitgeist – nakazywał zająć się całym obszarem relacji psychika-ciało.
Obecnie dysponujemy tysiącami badań typu korelacyjnego, dokumentujących statystycznie istotne
związki między postawami, nastrojami i innymi czynnikami społeczno-kulturowymi a chorobami
somatycznymi. Jednak wyniki te pozostawiają nam zwykle mgliste uczucie nieusatysfakcjonowania.
Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że korelacja to nie związek przyczynowo-skutkowy. W gruncie
rzeczy nie rozumiemy, jak coś tak niematerialnego jak psychika może wpływać na rzecz tak
konkretną jak nasze ciało i krew. Gdzie znajduje się powiązanie między psychiką a ciałem? Czy
można je zobaczyć pod mikroskopem? Czy można je zmierzyć w probówce?
Przebrnięcie przez nowe teksty medyczne i psychobiologiczne, w których rozprawia się o relacjach
psychika-ciało, stresie, psychoneuroimmunologii, neuroendokrynologii, genetyce molekularnej oraz
neurobiologii pamięci i uczenia się, wymagało nie lada wysiłku i wytrwałości. Wszystkie wymienione
dziedziny zajmują się bowiem koncepcjami i danymi, o których większość z nas – jeśli tylko nasza
edukacja zakończyła się więcej niż dziesięć lat temu – nigdy nie słyszała.
Podczas mych poszukiwań najbardziej irytowało mnie to, że żaden ze specjalistów, którzy zdawali
się wszystko wiedzieć, nigdy nie dzielił się swą wiedzą z osobami spoza swej wąskiej specjalności.
Łącząc ze sobą fakty pochodzące z różnych dziedzin szczegółowych i wynikające z nich wnioski,
ciągle stykałem się z pozornie dziwacznymi pomysłami, które najwyraźniej opierały się na solidnych
badaniach. Nikt jednak nie miał ochoty ich uznać.
Na przykład: czy naprawdę istnieje związek między psychiką a genami? Czy psychika wpływa nie
tylko na emocje i ciśnienie krwi, ale także na geny i cząsteczki, które powstają w mikroskopijnych
komórkach naszego ciała? Czy istnieją jakieś nie budzące wątpliwości dowody na to? No cóż, jeśli
wystarczająco mocno przyciśniemy jakiegokolwiek endokrynologa, przyzna on: “Tak, to prawda!"
Pod wpływem stresu psychicznego układ limbiczno-podwzgórzowy w mózgu przekształca
komunikaty neuronowe na neurohormonalne cząsteczki przekaźnikowe naszego ciała. Te z kolei
mogą nakazać układowi hormonalnemu, żeby produkował hormony sterydowe, które dotarłszy do
jąder różnych komórek modulują działanie genów. Następnie geny polecają komórkom, by
wytwarzały różne cząsteczki, a te regulują metabolizm, wzrost poziomu aktywacji, seksualność i
reakcje odpornościowe w zdrowiu i chorobie. Oto prawdziwe powiązanie psychiki z genami! To
psychika ostatecznie moduluje tworzenie i działanie cząsteczek życia!
Gdy już wiemy, że komunikacja między psychiką a ciałem oraz uzdrawianie (ang. mind-body
communicatiotion oraz mind-body healing) to rzeczywiście istniejące procesy, które
można obserwować i mierzyć, stajemy przed pytaniem, jak nauczyć się wykorzystywać te naturalne
procesy komunikowania się ciała i psychiki w celu polepszenia swego stanu emocjonalnego i
fizycznego? Owe procesy komunikacji zwykle zachodzą autonomicznie na poziomie
nieświadomym. Gdy wszystko funkcjonuje dobrze, uzdrawianie dokonuje się samo, a my nie
musimy tym sobie zaprzątać głowy. Gdy jednak sprawy przybierają zły obrót, problemy w
naturalnym przepływie komunikatów między psychiką a ciałem – czyli choroba i jej symptomy –
również pojawiają się samoistnie.
Czy możemy nauczyć się korygować te źle funkcjonujące wzorce w sferze psychiki i ciała tak, by
umożliwić leczenie i powrót do zdrowia, gdy dzieje się z nami coś złego? Chciałbym wierzyć, że
badania i sposoby interpretacji ukazane w tutaj stanowią znaczący krok naprzód w
nabywaniu umiejętności korzystania z naturalnych procesów komunikacji między psychiką a ciałem,
po to aby móc się samemu uzdrowić wtedy, gdy zachodzi taka potrzeba.
Chociaż większość zawartego w tutaj materiału wywodzi się z historycznych i współczesnych
metod hipnoterapii, zaznaczyć trzeba, że zaprezentowane tu nowe podejście do uzdrawiania nie
ogranicza się do formalnego wywołania stanu hipnozy czy transu. Odkąd ponad 200 lat temu
zaczęto stosować w terapii hipnozę, profesjonaliści nie mogą się zgodzić co do tego, czym
właściwie ona jest. Nie wymyślono ani definicji, ani empirycznego testu, który pozwoliłby stwierdzić,
czy stan hipnotyczny w ogóle istnieje. Możliwe, że nasz sposób interpretacji uzdrawiania, które
następuje w wyniku tzw. hipnozy czy transu terapeutycznego, będzie się zmieniać tak długo, jak
długo ewoluować będą nasze koncepcje świadomości i natury psychiki. Procesy uzdrawiania są
naturalną funkcją, niezależnie od tego, czym jest psychika, wyobraźnia czy życie.
Oznacza to, że koncepcja psychobiologiczna i metody uzdrawiania zaprezentowane tutaj
mogą być wykorzystywane przez terapeutów z dowolnej szkoły i o dowolnej orientacji
terapeutycznej. Mają one w założeniu uzupełniać metodologię terapeutyczną wszystkich
pracowników służby zdrowia, obojętnie jaka jest ich specjalność. Książka ta przedstawia szerszą
perspektywę odniesienia, język bardziej skuteczny w poszukiwaniu i umożliwianiu naturalnych
procesów uzdrawiania, które są nieodłącznym składnikiem samego życia. W metodach tych nie ma
niczego niezmiennego ani ostatecznego, są one tylko początkiem drogi do lepszego zdrowia i
samo-wspomagania, która będzie istnieć tak długo, jak długo będziemy tutaj, by nią podążać.

Brak komentarzy:

Spirala hipnotyczna