Nadejdzie czas , kiedy choroba jako efekt opacznych myśli będzie hańbą

Oldi Tube

sobota, 4 września 2010

Kahuńscy mistrzowie


Zachodnia prasa codzienna używa słowa kahuna w sensie czarownik lub okultystyczny kapłan. Od razu powinniśmy uwolnić się od takich uprzedzeń, aby móc dokładnie zrozumieć właściwe znaczenie tego słowa. Leksykon definiuje kahunę jako kapłana, czarodzieja, magika, czarownika, duchownego, eksperta pod każdym wzglądem. Według nas najlepiej znaczenie tego tradycyjnego słowa oddaje poniższa definicja:
Dawni kahuni byli wybraną grupą mądrych mistrzów w każdej polinezyjskiej społeczności wiejskiej lub wielkiej rodzinie, których uznawano za ekspertów w danym zakresie. Swoje często tajemne rytuały i techniki przekazywali wybranym członkom nowej generacji i przeprowadzali ceremonie, dzięki którym zapewniali realizacje życzeń i potrzeb całej społeczności. Każda wielka rodzina posiadała kahuna - mistrza, który był mistrzem budowlanym lub architektem. Opanowali oni i przekazywali dalej dawne nauki budowy kanu i domów, urządzeń nawadniających, stawów rybnych itd. Wiedzieli oni, jak wybrać najlepsze drzewo i zbudować kanu, aby mogło płynąć tysiące mil po otwartym morzu i nie zatonąć. Poza tym wiedzieli, jak optymalnie założyć osadę,
kształcić marynarzy, którzy przy pomocy wydawałoby się czarodziejskich środków potrafili przeżyć długie podróże. Byli też kahuni - astronomowie, którzy pielęgnowali nadzwyczaj dokładną i fachową polinezyjską tradycję przemierzania dużych odległości po morzu, orientując się tylko przy pomocy gwiazd. Ta grupa kahunów potrafiła również w zdawałoby się magiczny sposób, koncentrując swoją świadomość na relatywnie małej wyspie (np. Hawaii) leżącej na środku największego ziemskiego oceanu, połączyć z nią swoją świadomość i przyciągnąć kanu prosto z morza do lądu. Także nasz współczesny umysł tego typu sztuczki traktował jak cuda aż do chwili, gdy ostatnio przeprowadzone badania udowodniły, w jaki sposób rzeczywiście osiąga się tego typu efekty (więcej na ten temat później).
Każda społeczność na wyspach polinezyjskich miała również swojego kahunę - uzdrawiacza, który był zielarzem i mistrzem innych form uzdrawiania. Korzystali oni także z sił świadomości celem pozytywnego wpływania na biologiczny organizm. Kahuńską ceremonię uzdrawiania (haipule) traktowaliśmy raczej jak zabobonne sztuczki, jednak jak jeszcze zobaczymy, chodzi w nich raczej o celowe wykorzystanie psychicznych sił do uzdrowienia fizycznego ciała.
Istniały organizacje kahunów, które pielęgnowały wiedzę o spójności społeczeństwa i zajmowały się społeczną wspólnotą. Dzisiaj takich ludzi nazwalibyśmy politykami, jednak to wyrażenie nie pasuje do głębokiego duchowego wymiaru tradycji polinezyjskiej. W obrębie polinezyjskiej społeczności każdy człowiek traktowany był jako integralna część żywej socjalnej całości, w której konflikty rozwiązywane były za pośrednictwem specjalnej ceremonii nazywanej ho'oponopono. Rytuał ten polega na przywracaniu harmonii w obrębie danej społeczności. W końcu istnieli też kahuni hula będący mistrzami duchowych ceremonii.
Do ceremonii tych należały zarówno dawne tańce i śpiewy, które za pomocą ruchów i słów opowiadały o przekazywanej słownie historii, jak i modlitwy dotyczące wszystkich aspektów społecznego życia oraz opowieści z życia codziennego, które doprowadzały do odmiennych stanów świadomości u tancerzy, śpiewaków, ludzi grających na bębnach oraz słuchaczy.
Hollywood i turystyka skomercjalizowały hula, jednak istnieją jeszcze potężni kahuni hula, którzy w dalszym ciągu praktycznie stosują w codziennym życiu polinezyjskie dziedzictwo.
Dodatkowo, oprócz tych pierwotnych przewodników i mistrzów, istnieli oczywiście jeszcze inni eksperci, którzy uważani byli za kahunów, ponieważ odpowiadali za przekazywanie następnym pokoleniom określonych wierzeń i technik, które były ważne dla fizycznej egzystencji i duchowego dobrobytu społeczności.
Gdy misjonarze, wielorybnicy, plantatorzy trzciny cukrowej i inni intruzi coraz bardziej wnikali na Wyspy Hawajskie (nie napotykając na opór ze strony tubylców) i przejęli panowanie nad nimi, wydawane były coraz to bardziej surowe zakazy praktykowania
dawnych kahuńskich ceremonii i połączonych z nimi wierzeń. W końcu praktykowanie jakiejkolwiek metody kahunów uważane było za przestępstwo. Na skutek tego wiele kahuńskich tradycyjnych rytuałów zostało powoli zepchniętych do podziemia albo całkowicie wytępionych.
W publikacji tej zamierzam w nowym świetle przedstawić to, co zachowało się do dzisiejszych czasów z tradycji huny oraz ponownie ożywić jej ceremonie, wierzenia i świadome zamiary, aby rozświetliły nasze własne życie i rozpowszechniały na świecie
socjalną harmonię, duchową przejrzystość oraz osobistą moc.

Brak komentarzy:

Spirala hipnotyczna