Nadejdzie czas , kiedy choroba jako efekt opacznych myśli będzie hańbą

Oldi Tube

wtorek, 5 października 2010

Druga tajemnica Haipule - proces manifestacji



W niniejszym poście chciałbym, abyś docenił swoje kreatywne siły, zanim nauczysz się wzmacniania manifestacyjnych umiejętności. Faktem jest, iż w tej chwili posiadasz już wszystko, czego potrzebujesz, żeby otrzymać w życiu wszystko, czego chcesz, inaczej mówiąc: podstawowe narzędzia służące manifestacji. Naszym celem jest wydobycie twoich ukrytych sił (mana), pokazanie w jaki sposób można je wzmocnić (pikopiko), po czym celowo wykorzystać w praktyce (haipule) dokładnie tam, gdzie chcesz dokonać zmian - w swoim wnętrzu lub otoczeniu.
Przyjrzyjmy się teraz twojemu obecnemu codziennemu życiu. Rano budzisz się, ubierasz, robisz śniadanie. Już podczas tych czynności wykorzystujesz siły huny, by wybrać i stworzyć nowy dzień. w czasie budzenia się przebywałeś przede wszystkim w ciele Ku i działałeś automatycznie. Jednak uświadom sobie, iż dzisiaj rano w pewnej chwili twój świadomy umysł Lono podjął pewne ważne decyzje, które konkretnie wpływają na dzisiejszy dzień.
Twoje przyzwyczajenia Ku powiedziały: Wstań i zaczynaj! i postarały się o poruszenie ciała, umycie zębów, ubranie się itd., aby przygotować się na nadchodzący dzień. Jednak w jakimś momencie twój myślący, planujący i budujący wyobrażenia umysł mógłby wprowadzić do gry jakiś inny pomysł, który całkowicie zmieniłby dzień. Zamiast postępować za przyzwyczajeniami mógłbyś zdecydować się na zrobienie tego dnia czegoś niezwykłego lub nowego. Na przykład zamiast pozostawać w negatywnym nastawieniu, że lepiej byłoby spać dalej, aniżeli iść do pracy, mógłbyś zmienić swoje uczucia i myśleć o pracy pozytywnie.
Z tym nowym nastawieniem mógłbyś wyjść z domu, a ponieważ tego chcesz, nadarzyłaby się okazja ulepszenia tego dnia. Dostrzegłbyś tę możliwość i zmienił na lepsze swoją sytuację w pracy.
Ten prosty przykład pokazuje nam, iż ciągle zmieniamy swoje życie za pomocą każdej nowej decyzji, każdego nastawienia i każdej możliwości, która otwiera się przed nami. Według tradycji kahunów cała nasza rzeczywistość ciągle wydobywa się z Po - niewidzialnego królestwa rzeczy jeszcze nie istniejących i wchodzi w A'o - widzialny świat manifestującej się rzeczywistości. My decydujemy o tym, co powinno zamanifestować się w świecie materii.
Obojętne, czy jesteśmy świadomi tego, czy też nie, z minuty na minutę naprawdę stwarzamy nasze indywidualne życiowe doświadczenia. Opierają się one na zamiarach, które przesyłamy naszemu Ku i zewnętrznemu światu. Zasada ta obowiązuje we wszystkich wymiarach naszego bytu. Typowym przykładem z codziennego życia jest pójście do kuchni, zatrzymanie się na chwilę i zastanowienie, co chcemy przygotować na następny posiłek. Stół jest pusty i nic nie wskazuje na to, że niedługo znajdzie się na nim coś do jedzenia. Jednak w ciągu pół godziny tylko za pomocą funkcji Lono, naszego kreatywnego umysłu rozwijamy wyobrażenie i plan, projekcję posiłku, ciało Ku zabiera się do pracy i na podstawie wyobrażonego projektu stwarza materialną rzeczywistość - voila, kolacja gotowa!
Tak więc codziennie w naszym życiu praktykujemy manifestację huny, czasem nawet w robiący duże wrażenie sposób. Posiadamy pewne umiejętności i talenty. Używamy ich, aby osiągać cele, które najpierw stworzyliśmy w głowie, po czym manifestujemy je za
pośrednictwem odpowiedniego skierowania naszej energii. Niektórzy z nas potrafią patrzeć na białe płótno i na podstawie wewnętrznej wizji malować na nim obrazy. Inni patrzą na zaniedbane podwórko, następnie wyobrażają sobie tam piękny ogród i biorą się do pracy, by urzeczywistnić swoją wizję. Jeszcze inni zaglądają do szkoły, gdzie widzą rozwrzeszczane dzieci i widzą przy tym pomieszczenie z inteligentnymi uczniami, następnie zabierają się do pracy, aby stworzyć wykształconych obywateli. Każdego dnia miliony z nas biorą się do pracy, aby stworzyć wizję planu gospodarczego, który stopniowo przeobrażają w rzeczywistość.
Oczywiste jest, o co w tym wszystkim chodzi - bez wewnętrznej wizji w naszym życiu nie zdarzyłoby się nic, co wychodzi poza podstawowe, zwierzęce, instynktowne reakcje. W tym sensie rzeczywiście wszyscy nieustannie stwarzamy otaczający nas świat. Opieramy się przy tym na naszych wewnętrznych marzeniach, nastawieniach, planach i zamiarach, które my i inni ludzie pielęgnujemy w swoich myślach.
Przytoczmy jeszcze jeden bezpośredni przykład. Czytając te słowa, decydujesz się na dalsze badanie i eksperymentowanie z prawdopodobnie nowymi dla ciebie wskazówkami, które łączą twoje obecne życie z potężną wiedzą i technikami manifestacji pochodzącymi z bardzo starej tradycji. Równie dobrze mógłbyś tu nigdy nie zajrzeć, przez co bez wątpienia wpłynąłbyś na swoje życie. Mógłbyś zdecydować się na pozostanie przy tym, co już wiesz, utknięcie w przyzwyczajeniowych, życiowych wzorcach, stanie po bezpiecznej, pewnej stronie i postępowanie za panującymi normami, zamiast odważyć się na wkroczenie do królestwa, gdzie możesz znaleźć siłę do działania na tym świecie.
Właśnie teraz zwróć uwagę (jest to klucz do sprawy), że masz wolność wyboru, którą aktywnie wykorzystujesz. Zdecyduj się na kierowanie uwagi, swojej siły życiowej, energii ki na słowa i idee zawarte na tej stronce, zamiast robić coś zupełnie innego. Zdecyduj się na rozpoczęcie procesu, który polepszy twoje życie. Ważne jest, abyś pamiętał o tym, że właśnie to robisz.
Nawet na najniższym poziomie naszej fizycznej egzystencji zajęci jesteśmy naprawdę zadziwiającym wyzwaniem, nawet jeśli wydaje się ono być całkiem powszednie, które polega na manifestowaniu nas jako ciała w trójwymiarowej grze życia. Dawni Hawajczycy dobrze wiedzieli, iż każdy z nas nawet na czysto fizjologicznym poziomie ciągle manifestuje swoją własną fizyczną egzystencję.
Jeśli na subtelnym poziomie decydujemy się nie przyjmować energii ki, wtedy marniejemy i umieramy, czego codziennie doświadczają lekarze ze swoimi pacjentami, którzy porzucają chęć życia, pomimo iż nie muszą umierać ze względu na fizyczny stan
organizmu.
Wielu ludzi umiera np. z powodu złamanego serca. Są to przede wszystkim ludzie starsi, którzy utracili partnera życiowego. Dlatego też ważne jest, abyśmy w każdej chwili, w której zdecydujemy się żyć, polecali systemowi Ku, żeby z różnych źródeł (pożywienie, światło słoneczne, jak również wyższe źródła energetyczne) pobierało energię ki i na tyle ładowało nią nasz organizm, aby zapewnić nam przeżycie.

Brak komentarzy:

Spirala hipnotyczna