Nadejdzie czas , kiedy choroba jako efekt opacznych myśli będzie hańbą

Oldi Tube

piątek, 18 marca 2011

Oddech


Dobrym pomysłem jest nauczenie się, aby w sytuacjach stresowych pamiętać o pełnym i głębokim oddychaniu.

Tak, oczywiście to ważne, żeby oddychać. I co z tego? Oczywiście, że oddychanie jest ważne. W istocie tak ważne, że różne kultury stworzyły sposoby oddychania, które mają zapewnić, że będziesz zdrowy, bogaty, mądry, młody i pełny ponadludzkich mocy. Przez wiele lat eksperymentowałem z wieloma stylami oddychania, takimi jak: oddychanie jogiczne, tantryczne, taoistyczne, gnostyczne, rebirthing i wiele innych, które są zbyt tajemne, żeby o nich wspominać. Z moich obserwacji wynika, że wszelkie korzyści płynące z tych różnych systemów opierają się na jednej niezwykle tajemnej technice mistrzowskiej: głębszym oddychaniu.
Oddech ma naturę falową. W dodatku do wdechu i wydechu falą jest również wznoszenie się i opadanie klatki piersiowej, czasami synchronizowane z oddechem, a czasami nie.
Główną korzyścią z oddychania jest dostarczanie do organizmu tlenu, zaś główną korzyścią drugorzędną jest fakt, że oddech działa jak pompa, pomagająca w wydalaniu toksyn z ciała. Jeśli twój oddech jest płytki, to znaczy szybki i krótki, to pobierasz mniej tlenu i pozbywasz się mniejszej ilości toksyn. To powoduje, że stajesz się podatny na choroby, obniża się twój próg bólu i zmęczenia, zmniejsza twoja siła i zdolność do koncentracji i jasnego myślenia. Głębszy oddech (tylko głębszy — a nie głębszy i szybszy) pomaga to wszystko zmienić. Problemem jest to, że poddani stresowi wszyscy mamy tendencję do tego, aby oddychać płytko, a dla wielu ludzi płytkie oddychanie staje się wręcz nawykiem. Dobrym pomysłem jest wytrenowanie się w głębokim oddychaniu, jako reakcji na stres. Zamiast wieszać sobie nad biurkiem napis „Myśl", warto zawiesić napis „Oddychaj".
Poza głębokim oddychaniem jest jeszcze jedno ćwiczenie oddechowe, które uważam za szczególnie skuteczne. Niektóre techniki z jogi kładą duży nacisk na powstrzymywanie oddechu pomiędzy kolejnymi wdechami i wydechami na jakiś określony czas. Więc na przykład bierzesz wdech, potem zatrzymujesz powietrze w płucach, licząc do czterech, potem robisz wydech i znów zatrzymujesz powietrze, licząc do czterech. Według mnie taka technika ma duże korzyści fizjologiczne, choć raczej tylko na końcu wdechu. Mówiąc prosto, zatrzymanie oddechu na moment u szczytu wdechu powoduje, że tlen miesza się z dwutlenkiem węgla, co pozwala czerwonym krwinkom zaabsorbować więcej tlenu. Efektem natychmiastowego uzdrawiania jest to, że mamy więcej energii, ból znika szybciej, a myślenie jest bardziej jasne. Moje doświadczenia wskazują na to, że wystarczy powstrzymać się przed wydechem przez jakieś dwie lub trzy sekundy, aby uzyskać korzyści z tej techniki, ale, co istotne, nie pojawią się one wraz z pierwszym oddechem. Należy wykonać ich kilka z rzędu.

Brak komentarzy:

Spirala hipnotyczna