Nadejdzie czas , kiedy choroba jako efekt opacznych myśli będzie hańbą

Oldi Tube

piątek, 26 listopada 2010

Pierwotna ocena




Nadszedł czas na bezpośrednie zajęcie się podstawowym założeniem, które przenika wszystkie uporządkowane przemyślenia i ostatecznie decyduje o tym, jak kształtujemy nasze życie, i stwierdzenie, czy nasze przekonania zgadzają się z nim, czy też nie.
Wszyscy duchowi nauczyciele na świecie tłumaczyli, że Bóg jest we wszystkim oraz że Bóg jest dobry , a ponieważ jesteśmy jednością z Nim, tzn., że my wszyscy i cały świat, jesteśmy dobrzy.
Jedyną siłą, która oddziela nas od ciągłego bycia w tu i teraz, od bycia jednością z Bogiem i pewności, że jesteśmy dobrzy, jest system naszych przekonań. Nasze własne myśli doprowadzają do iluzji, że jesteśmy oddzieleni od Boga i dlatego niekochani oraz
pozbawieni miłości.
Katie Byron opisuje wszystkie nasze negatywne przekonania, które oddzielają nas od naszej prawdziwej natury, jako zakłócenia myślenia. Katie pomaga nam przy tym w korygowaniu ich dzięki temu, iż w świetle własnej świadomości przyglądamy się naszym
negatywnym przekonaniom. Za pośrednictwem tego poznajemy źródło naszego cierpienia i pozbywamy się go, zamiast oglądać iluzję rzeczywistości.
Na początku może wydawać się to trudne, lecz sprawa wygląda inaczej, gdy doświadczymy tego poprzez działanie naszych własnych myśli. Sami możemy stwierdzić, że negatywne założenia dotyczące nas samych i świata powodują nasze cierpienia. Każda
negatywna myśl sprawia ból. Jeśli źle myślimy o innym człowieku, wtedy sami czujemy się przy tym źle, ponieważ negatywnie oceniamy część dobrego boskiego stworzenia. W naszych myślach oddzielamy tę istotę od Boga, który jest tylko dobrem.


Mówimy: Tak, Bóg jest dobry, ale ten człowiek nie.
Dochodzimy teraz do chwili, gdy możemy zadać sobie pytania: Czy w dalszym ciągu chcemy traktować świat jako coś niedoskonałego? Czy chcemy ciągle oceniać siebie jako złe, niedoskonałe, fałszywe, grzeszne i niedobre istoty? Czy w dalszym ciągu chcemy starać się o to, aby cierpieć z powodu nieustannej udręki (poczucie winy, obawa, depresja, złość, nienawiść), ponieważ nie potrafimy z całego serca, całą duszą i ciałem kochać siebie?
Jeśli dostrzegamy alternatywę, wtedy w zasadzie nie mamy wyboru, ponieważ w naszej naturze leży decydowanie się na przyjemność zamiast bólu, pokój i szczęście zamiast agonii i cierpienia. Stwierdzamy więc: Jeżeli zdecydujemy się na traktowanie świata, Boga i nas samych jako dobre istoty oraz rzeczy, wtedy znajdujemy się w stanie aloha, w którym tu i teraz jesteśmy szczęśliwi sami ze sobą i otaczającym nas światem. Jeśli w obecnej chwili nie jesteśmy szczęśliwi ze sobą i źle się oceniamy, wtedy wypadamy ze stanu aloha i wpadamy w kahena, co po hawajsku oznacza żywe piekło.


Katie Byron powiedziała: Pomijając nasze własne, inaczej brzmiące przekonania, istnieje tylko jedno. Reszta składa się z projekcji. Widziałam dzisiaj oblicze Boga; to była moja własna twarz. Nie czekam na anioła. Sama jestem aniołem, na którego czekałam. Z tobą jest tak samo. Twój anioł nie znajduje się gdzieś na zewnątrz. Poznaj samego siebie i działaj odpowiednio do tego poznania. Dlaczego nie mielibyśmy praktykować tej prawdy? Wszystko inne jest cierpieniem.
W Biblii natrafiamy na decydujący fragment, gdzie Bóg zaraz po stworzeniu świata spojrzał na swoje dzieło i powiedział: To jest dobre. Jednak my często spoglądamy na część boskiego stworzenia, włącznie z nami samymi i mówimy: To nie jest dobre, coś tu się nie zgadza, nie mogę tego zaakceptować, dopóki nie zmieni się i nie będzie takie, jak ja chcę.
Takie osądzanie boskiego stworzenia jest urojeniem, które pochodzi jedynie z naszych myśli.
Dlatego też powinniśmy je zmienić i przeobrazić nasze postrzeganie rzeczywistości.

1 komentarz:

Monika pisze...

Es un hermoso blog, con palabras de amor que entregan mucha paz.
Desde Argentina ¡¡Gracias!!

Trnaslate don,t work, but I make by GOOGLE

Spirala hipnotyczna