Nadejdzie czas , kiedy choroba jako efekt opacznych myśli będzie hańbą

Oldi Tube

środa, 25 lutego 2009

Psychobiologia uzdrawiania na poziomie komórkowym – regeneracja tkanek i rak.


Podczas konferencji poświęconej neuroimmunologii Melnechuk w taki oto sposób przedstawił rolę autonomicznego układu nerwowego, jeśli chodzi o psychobiologiczne procesy uzdrawiania, które zachodzą na poziomie komórkowym:
Trzeba sobie przypomnieć, że nerwy – bezpośrednie źródło neurotransmiterów – pełnią funkcje odżywcze (wzrostowe) podczas powstawania przynajmniej niektórych organów w okresie wzrostu i rozwoju embrionu.
Wiadomo też, że później odgrywają pewną rolę w procesie ciągłego rozwijania się kubków smakowych, a także regeneracji nadnerczy i innych tkanek. Ponieważ nerwy docierają do wszystkich partii ciała, wydzielane przez nie neurotransmitery prawdopodobnie przez całe życie uczestniczą w metabolizmie, biosyntezie i podziale
komórkowym. Czynią to albo dzięki temu, że same są – jak dowodzą badania – czynnikami odżywczymi, albo też – taka jest moja hipoteza – dlatego, że modulują aktywność czynników wzrostowych działających w komórkach, które unerwiają.
W tym ostatnim przypadku mogłyby one wpływać albo na same czynniki wzrostowe, albo na ich receptory lub przekaźniki drugiego stopnia, których uwalnianie jest wywoływane przez czynniki wzrostowe w komórkach docelowych. Jest to kwestia warta opracowania choćby dlatego, że w onkogenach (geny, których rozwój może powodować raka) są prawdopodobnie zakodowane różne czynniki wzrostowe, receptory tych czynników
oraz przekaźniki drugiego stopnia. Z tego właśnie powodu pojęcie psychoneuronalnej modulacji działania onkogenicznych czynników wzrostu może pomóc wyjaśnić, w jaki sposób dochodzi do tzw. spontanicznej i sprawiającej wrażenie cudu remisji raka [...]
Wydaje się, że pozytywne emocje mają swoiste odpowiedniki biochemiczne, które z kolei w specyficzny sposób wpływają na tkanki i wiążą się z chorobami. Autonomiczny układ nerwowy (na którego funkcjonowanie wpływają emocje) wydziela zapewne nie tylko znane od dawna neurotransmitery katecholaminowe (np. adrenalinę, noradrenalinę, dopaminę), lecz również niedawno odkryte neuropeptydy. Dlatego właśnie może on dostarczać swoiste kombinacje różnych przekaźników do poszczególnych tkanek. Jak ostatnio stwierdzono, nerwy czuciowe wydzielają na swych peryferycznych zakończeniach neurotransmitery peptydowe, zatem one również mogą wywierać wpływ na wzrost tkanek. Jeśli przyjmiemy, że układ nerwowy jest źródłem neurotransmiterów modulujących czynniki wzrostowe, to możemy uznać, że mózg – siedlisko emocji i postaw – jest w stanie wysyłać do poszczególnych miejsc odpowiednie ilości neurotransmiterów i hormonów, zmieszanych ze sobą we właściwy sposób.
Z zacytowanego fragmentu w oczywisty sposób wynika, iż psychobiologowie nareszcie zaczęli odkrywać biochemiczne mechanizmy, za pomocą których psychika moduluje cząsteczki na poziomie zarówno komórkowym, jak i genetycznym. W ten sposób można wyjaśniać tajemnice spontanicznych uzdrowień, efektu placebo czy tzw. cudownych leków. Zadaniem hipnoterapeutów (i wyzwaniem dla nich) stało się znalezienie sposobu stymulowania procesów uzdrowicielskich na tych właśnie swoistych, biochemicznych poziomach komórkowych w sposób zgodny z wynikami badań i choć umiejętność ta jest jeszcze poza naszym zasięgiem, spróbujemy się przyjrzeć niektórym pionierskim pracom prowadzonym w tej dziedzinie.

Brak komentarzy:

Spirala hipnotyczna